- Zgłoszenie o pożarze otrzymaliśmy w poniedziałek o godz. 22.47 - relacjonuje dyżurny wielkopolskiej straży pożarnej. - Na miejsce wysłanych zostało 11 zastępów straży.
W domu, w którym wybuchł pożar, znajdował się ojciec z piątką dzieci. Trójkę dzieci udało się ewakuować z płonącego budynku. Jedno z nich trafiło do szpitala.
- Ma 6 lat i poparzone 40 procent ciała - wyjaśnia dyżurny straży.
Niestety, na miejscu zginęła dwójka dzieci w wieku 3 i 7 lat.
Na razie nie wiadomo, co było przyczyną pożaru.