Tragedia w Gliwicach:
Wieczorem około 19.30 przy ul. Wiślanej w Gliwicach Sośnicy, w jednym z mieszkań doszło do awantury. 62-letni mężczyzna śmiertelnie ranił nożem swojego 14-letniego wnuka, a później 61-letnią żonę. Sam wyskoczył przez okno z czwartego piętra. Zginął na miejscu. Wszystko to działo się na oczach 9-letniego brata zabitego wnuka. 61-letnia kobieta została przewieziona do szpitala.
ZNAMY JUŻ SZCZEGÓŁY ZDARZENIA. SĄ WSTRZĄSAJĄCE.
CYZTAJCIE WIĘCEJ TUTAJ
Dziadek zasztyletował wnuka, bo stanął w obronie babci. Potem wyskoczył przez okno
- Chłopiec przybiegł do sąsiadów poprosić o pomoc. Sąsiedzi włączyli się w nią. Kiedy przyjechaliśmy na miejsce starszy z chłopców oraz jego dziadek już nie żyli. Z naszych informacji wynika, że stan kobiety jest już ustabilizowany - mówi kom. Marek Słomski, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Gliwicach.
Dotychczas policja nie odnotowała żadnych interwencji u tej rodziny. Sąsiedzi są w szoku. Z ich relacji wynika, że matka rodzeństwa zmarła jakiś czas temu, ojciec jest w więzieniu. Dziadkowie opiekowali się wnukami. Zawsze były zadbane.
Na miejscu tragedii pracował w nocy prokurator oraz policyjna ekipa śledcza.
*Waloryzacja rent i emerytur 2015 PODWYŻKA NIE DLA WSZYSTKICH JEDNAKOWA
*16-letni Wojtek z Piekar zmarł na lekcji WF. Szok w szkole ZDJĘCIA
*Zielony jęczmień na odchudzanie? Tak! To działa. Właśnie zielony jęczmień stosują gwiazdy TV
*Koncert Linkin Park w Rybniku POZNAJ SZCZEGÓŁY + BILETY
*Śląsk Plus - pierwsza rejestracja za darmo. Zobacz nowy interaktywny tygodnik o Śląsku