Śmierć w Amazonie w Sadach
O zdarzeniu informuje Radio Poznań, a tragiczną wiadomość potwierdziła poznańska policja.
Czytaj więcej o tej sprawie: Śmierć w Amazonie. "Potraktowali go jak śmiecia, jak typowy odpad". Czy 49-letni pracownik Amazona musiał umrzeć?
- Ciało standardowo zostało zabezpieczone do dyspozycji prokuratury. Pracownik wcześniej chorował - informuje młodszy aspirant Marta Mróz, cytowana przez Radio Poznań.
Do zdarzenia odniósł się Amazon.
- Z ogromnym smutkiem przyjęliśmy wiadomość o śmierci naszego kolegi z poznańskiego zespołu Amazon. Łączymy się w bólu z członkami jego rodziny i bliskimi oraz otaczamy wsparciem jego współpracowników - mówi Aleksandra Zarychta-Kuzalska, Operations PR Manager Amazon
W maju zeszłego roku w Amazonie w Sadach doszło do podobnego zdarzenia. Wtedy zmarła tam 40-letnia pracowniczka.
