Tragedia w Sosnowcu. Kobieta utonęła w Czarnej Przemszy. Wpadła do rzeki i porwał ją nurt

Monika Chruścińska-Dragan
Pomimo szybkiej akcji ratunkowej, a potem reanimacji kobiety nie udało się uratować  (zdjęcie poglądowe)
Pomimo szybkiej akcji ratunkowej, a potem reanimacji kobiety nie udało się uratować (zdjęcie poglądowe) Jakub Pikulik
Kobieta wpadła do Czarnej Przemszy w Sosnowcu i utonęła. Do zdarzenia doszło w sobotę, 20 lutego, po godz. 18. Służby ratunkowe poinformował przechodzień, którego zaalarmował świadek całego zdarzenia. Pomimo szybkiej akcji ratunkowej, a potem reanimacji, kobiety nie udało się uratować.

Ze zgłoszenia wynikało, że kobieta wpadła do rzeki w rejonie ulicy Partyzantów w Sosnowcu. Na miejsce została zadysponowana Specjalistyczna Grupa Ratownictwa Wodno-Nurkowego z Bytomia. Ostatecznie kobietę wyciągnęli z rzeki w rejonie ulicy Radocha strażacy z Jednostki Ratowniczo Gaśniczej z Sosnowca. Była nieprzytomna, nie dawała oznak życia.

Natychmiast podjęto akcję reanimacyjną. Mimo to kobiety nie udało się uratować. Zespół ratownictwa medycznego stwierdził jej zgon.

Okoliczności śmierci bada sosnowiecka policja. - Kluczowe w tej sprawie będą wyniki sekcji zwłok, która odpowie, czy pani zmarła w wyniku utonięcia, czy wcześniej doszło do zdarzenia, które doprowadziło do tragedii. Mogła również zasłabnąć i osunąć się do rzeki - podkreśla podkom. Sonia Kepper, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Sosnowcu.

Kobieta miała około 50 lat, policjanci ustalają jej tożsamość. Podkom. Kepper apeluje o zachowanie ostrożności podczas spacerów wzdłuż rzeki. Po ostatnich roztopach poziom Czarnej Przemszy wzrósł, a nurt jej jest wartki.

Musisz to wiedzieć

Bądź na bieżąco i obserwuj

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl