We wtorek (31 lipca) kilkanaście minut po godzinie 14 strażacy dostali informację mężczyźnie, który miał wpaść do rzeki Pilicy.
Ze wstępnych ustaleń policjantów i relacji świadków wynika, że mężczyzna idąc ulicą Kępa tuz przy brzegu rzeki, potknął się i wpadł do wody.
Tonącego mężczyznę na brzeg wyciągnęli postronni ludzie. Strażacy, którzy dojechali w tym czasie na miejsce wypadku rozpoczęli resuscytację krążeniowo-oddechową, tę kontynuował zespół ratownictwa medycznego.
Niestety przed godziną 15 lekarz stwierdził zgon 49-letniego mężczyzny.
Niestety to już trzecia ofiara wody w powiecie tomaszowskim w tym roku. Do pierwszego utonięcia doszło w czerwcu w rejonie mostu na Brzustówce. W Pilicy utonął 39-letni mężczyzna, który chciał się schłodzić. W lipcu do tragedii doszło na Zalewie Sulejowskim, gdzie w okolicach Swolszewic do wody wskoczył młody mężczyzna. Niestety jego ciało odnaleziono po tygodniu poszukiwań przy tamie w Smardzewicach.
Zobacz też: Ratownik WOPR o bezpieczeństwie nad wodą