Tragiczny bilans powodzi w Kalifornii
W sobotę w stanie wprowadzono stan klęski żywiołowej, uwalniając fundusze federalne, które uzupełnią te stanowe przeznaczone na działania naprawcze na obszarach dotkniętych kataklizmem. - Ta pomoc federalna jest kluczem do odbudowy, aby Kalifornijczycy mogli jak najszybciej stanąć na nogi – powiedział gubernator Kalifornii, Gavin Newsom.
- To jeszcze nie koniec. Musimy zachować czujność. Bądźcie bezpieczni, dokonajcie niezbędnych przygotowań i ograniczcie niepotrzebne podróże. Dla powodzi i burz nie ma znaczenia kim jesteś, ani gdzie mieszkasz. Bez względu na to uderzają wszędzie tak samo. Straciliśmy zbyt wiele w tych burzach i powodziach – dodał Newsom, przestrzegając przed kolejnymi nawałnicami.
Ziemia nie jest w stanie wchłonąć więcej wody
- Według niektórych szacunków od 83 do 95 mld litrów wody spadło w ciągu ostatnich 16, 17 dni – zaznaczył Newsom, dodając że ziemia nie jest już w stanie wchłonąć większych ilości wody. Co oznacza, że nawet mniejsze opady mogą mieć znacznie bardziej niszczycielskie skutki w postaci powodzi i osunięć ziemi.
Na terenach zagrożonych powodzią znalazło się 8 mln mieszkańców Kalifornii, a wiele osiedli zostało ewakuowanych. - Ludzie są zmęczeni nakazami ewakuacji. Ludzie są zmęczeni wszechobecnymi objazdami. Są po prostu ogólnie zmęczeni – podkreślił gubernator stanu, w którym jeszcze kilka tygodni temu obowiązywał stan zagrożenia suszą.

Źródło: CNN