Około 5.30 nad ranem straż pożarna otrzymała zgłoszenie o pożarze drewnianego budynku mieszkalnego we wsi Krzaki. Informuje o śmiertelnym pożarze koło Sieradza brygadier Jarosław Wasylik, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej państwowej Straży Pożarnej.
WIADOMOŚCI Z ŁODZI
Kiedy przybyliśmy na miejsce, cały budynek płonął. Sąsiad zdążył z niego wyprowadzić 80-letniego mężczyznę. Niestety, nie zdążył jego 86-letniej żony, która zginęła w płomieniach. Na razie trudno powiedzieć jaka była przyczyna wybuchu ognia. Na miejscu pracowało 12 jednostek straży. - mówi brygadier Jarosław Wasylik.
Akcja gaszenia ognia zaczęła się około 5.45 - relacjonuje Artur Sterna, prezes Oddziału Powiatowego Związku Ochotniczych Straży Pożarnych Rzeczypospolitej Polskiej w Sieradzu oraz komendant OSP gminy Brzeźnio Artur Sterna, mieszkaniec wsi Krzaki. - Nasza miejscowa jednostka zorganizowała punkt czerpania wody, w akcji brali udział natomiast druhowie między innymi z Kliczkowa Wielkiego, Oraczewa, Brzeźnia, Zapola, Bukowca, Godynic i oczywiście z Sieradza.
W sumie było 12 jednostek. Na razie trudno powiedzieć co było przyczyną wybuchu ognia, to jest w trakcie ustalania. Niestety w pożarze zginęła 86-latka. Jej męża udało się uratować, widziałem jak miał udzielana na miejscu pomoc medyczną przez załogę karetki ratunkowej. Wszyscy tu jesteśmy zszokowani tym co się stało.
