Tragiczny wypadek na S1 w Mierzęcicach. Nie żyje 37-letni pilot

KR
Do tragicznego wypadku na S1 w Mierzęcicach doszło dzisiaj przed godz. 1 nocy. Podczas przejazdu zestawu pojazdów, 37-letni pilot, który konwojował ten transport, zjechał na przeciwległy pas drogi i uderzył w bok naczepy nadjeżdżającego z naprzeciwko ciężarowego volvo.

Będzińska policja wyjaśnia przyczyny tragicznego wypadku, do którego doszło dzisiaj w ok. 1 w nocy na drodze S1 w Mierzęcicach. W wyniku tego zdarzenia zginął 37-letni mężczyzna, który pilotował transport ładunku o dużych gabarytach.

- Jak wynika ze wstępnych ustaleń policjantów, siedzący za kierownicą opla combo 37-latek jechał jako kierowca pilotujący transport ładunku o dużym gabarycie. Dostawczy opel jechał jako ostatni w konwoju. Z niewiadomych przyczyn mężczyzna zjechał nagle na przeciwległy pas drogi uderzając w bok naczepy nadjeżdżającego z przeciwka ciężarowego volvo. Po zderzeniu combo zjechało z nasypu drogi zatrzymując się na poboczu - informuje będzińska policja.

*EURO 2016: Transmisje, relacje, zdjęcia i filmy wideo
*Reforma edukacji, czyli diabeł tkwi w szczegółach SPRAWDŹ
*Miss Polski 2016 OTO FINALISTKI Zobacz zdjęcia [a]
*[a]https://dziennikzachodni.pl/wakacyjne-wyjazdy-2016-tych-krajow-lepiej-nie-odwiedzaj-msz-odradza/ga/10174182/zd/19050726
*Polska ma najpiękniejsze kibicki na Euro 2016 [ZDJĘCIA] Oto dowód
*W pełni wyposażone mieszkanie w centrum Katowic może być Twoje! Dołącz do graczy loterii "Dziennika Zachodniego"

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

T
Tomi
Ale żeś reklamę walną
K
Katarzyna W.
Podejrzewam, że zasnął i gdyby nawet to była jego wina to zapłacił za to najwyższą cenę niestety. Każdy człowiek jeśli traci życie, jest to dla kogoś strata, smutek – ktoś osieroci dziecko, zostawi żonę, brata, bliskich. Zawsze ktoś jest winny wypadku, bo gdyby nie było winnych to i wypadku by nie było. Mi też ktoś potrącił ojca na przejściu i on zmarł i jego życia nic nie wróci, a i ten kierowca zapewne do końca życia będzie miał wyrzuty sumienia, że odebrał komuś życie. Kiedyś go nienawidziłam, ale po latach wiem, że zapewne tego nie chciał i tak to sobie tłumaczę. Jedyne co mi zostało i to uczyniłam to zawalczyłam o zadośćuczynienie z dobrą firmą Auxilia, tak aby ojca upamiętnić nagrobkiem i wiele więcej. Rodzinom zmarłych też należy się zadośćuczynienie, warto, bo żyć trzeba dalej, chociaż smutno…
t
tir
zasnął
Wróć na i.pl Portal i.pl