Radomiak Radom: Frank Castaneda uzupełnił kadrę
Castaneda pięć lat temu po raz pierwszy znalazł się w Europie. Zaczynał w słowackiej Senicy, potem odnosił największe sukcesy z mołdawskim Sherrifem Tyraspol, z którym wystąpił w europejskich pucharach - w tym Lidze Mistrzów. Wreszcie na chwilę pomógł Warcie Poznań. Zrobił na tyle dobre wrażenie, że trafił do tajlandzkiego Buriram United, klubu, który był w stanie sprostać jego wysokim wymaganiom finansowym. Strzelił dla niego pięć goli, dołożył cztery asysty. I znowu, na początku roku trafił na listę zawodników do wzięcia.
Jako pierwsza zgłosiła się po niego Miedź Legnica. Drużyna walcząca o utrzymanie w Ekstraklasie była skłonna spełnić oczekiwania Kolumbijczyka, ale nastąpił zwrot akcji. Castaneda pojechał bowiem negocjować do Radomia z Radomiakiem. Dzisiaj efektem tych rozmów okazał się podpisany kontrakt. To piętnasty (licząc Leandro) obcokrajowiec w zespole, którego szatni obok języka polskiego dominują właśnie hiszpański (urzędowy w Kolumbii) oraz portugalski.
Ile Frank Castaneda zarobi w Radomiaku Radom?
Póki co Castaneda dał się poznać w Polsce jako błyskotliwy, dobrze wyszkolony technicznie zawodnik, z umiejętnością kreowania i kończenia akcji. Dla Warty strzelił cztery gole.
Według weszlo.com Castaneda umówił się z Radomiakiem na pensję w wysokości około 10 tys. euro miesięcznie. W lipcu skończy 29 lat. W nowej drużynie spotka jednego rodaka. To Jean Franco Sarmiento, napastnik pozyskany z Pogoni Grodzisk Mazowiecki.
Radomiak jako jedyny zespół w stawce nie stracił w tym roku bramki. Zajmuje siódme miejsce.
EKSTRAKLASA w GOL24
2 liga. Transfery drużyn walczących o awans do 1 ligi. Polon...
