Młody talent trafi do włoskiego giganta. "Pyta o niego pół Europy"
Karol Borys jest jednym z najzdolniejszych polskich piłkarzy, których mogliśmy podziwiać na mistrzostwach Europy do lat 17 na Węgrzech. Środkowy pomocnik Śląska Wrocław zagrał we wszystkich pięciu meczach jakie zagrali Biało-Czerwoni strzelając aż 3 gole.
Polska zakończyła turniej na etapie 1/2 finału przegrywając mecz o finał z reprezentacją Niemiec 3:5. Podopieczni Macieja Włodarskiego pokazali jednak kawał ofensywnej piłki strzelając aż 16 goli. Więcej tylko strzelili nasi zachodni sąsiedzi - 17.
Co ciekawe, w Śląsku Borys nie otrzymywał zbyt wielu szans. Łącznie w I drużynie zagrał ledwie w 8 meczach, w żadnym od pierwszej do ostatniej minuty. Zadebiutował w ostatnim meczu sezonu 2021/2022 - otrzymał nieco ponad kwadrans w przegranym spotkaniu z Górnikiem Zabrze 3:4.
W obecnych rozgrywkach 4 razy otrzymał szansę gry w rundzie jesiennej, trzykrotnie zagrał na wiosnę. Wszystkie mecze odbyły się za kadencji poprzedniego trenera Śląska Ivana Djurdjevica. Jacek Magiera nie skorzystał z jego usług, co całkiem zrozumiałe - nowy stary trener Śląska ratował dla klubu Ekstraklasę i korzystał z piłkarzy doświadczonych, a ogrywanie młodzieży zeszło na dalszy plan.
Borys na celowniku Milanu. "Koło piłkarza zaczęli się kręcić podejrzani ludzie"
Koniec końców Borys otrzymał powołanie od trenera kadry u17 Marcina Włodarskiego i na węgierskim turnieju był absolutnie kluczową postacią reprezentacji. Wiele wskazuje na to, że Śląsk nie zdoła zatrzymać 16-latka o którego pyta nawet AC Milan. Zdaniem Marcin Torza z Super Expressu "o młodego piłkarza pyta pół Europy". Pomocnik jest związany ze Śląskiem kontraktem do czerwca 2024 roku.
- Koło piłkarza zaczęły się też kręcić podejrzane typki, które zwietrzyły łatwe pieniądze. Na szczęście ojciec Borysa to mądry facet i wie, żeby ufać sprawdzonym, poważnym agentom, a nie cwaniaczkom - dodał dziennikarz na Twitterze.
Na wiadomość dziennikarza odpowiedział znany w środowisku piłkarz Łukasz Gikiewicz. - Jak chce pomoc to super ja wiem ze kręciło się sporo amatorów - zwrócił się napastnik, który obecnie występuje na niższych szczeblach w Szturmie Janikowo.
TRANSFERY w GOL24
Tych zawodników nie powołał Fernando Santos. Nie ma weteranó...
