Akcja wciąż trwa. W poniedziałek brały w niej udział jednostki Państwowej Straży Pożarnej. Na miejscu są pracownicy MPWiK, Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej oraz grupa wolontariuszy a także przedstawiciele Rady Miasta Rzeszowa.
- Obecnie podejmowane będą próby poszerzenia przestrzeni pomiędzy rurą ciepłowniczą a jej zabezpieczeniem. Dzięki temu zwierzę będzie mogło się wydostać. Jeśli akcja zakończy się sukcesem, w co wszyscy wierzymy, kotek trafi na obserwację – zaopiekuje się nim Fundacja Felineus. Koszt opieki pokryje miasto Rzeszów - poinformował w poniedziałek Artur Gernand z Kancelarii Prezydenta Rzeszowa.
Konrad Fijołek, prezydent Rzeszowa zadecydował o tym, że w mieście przeprowadzony zostanie audyt wszystkich zabezpieczeń instalacji ciepłowniczych, aby uniknąć takich zdarzeń jak to przy ul. Ciepłowniczej.
Pierwszy sygnał o tym, że w rurze zasilającej Rzeszów w ciepło, przy ul. Ciepłowniczej utknął kot, służby miejskie otrzymały w niedzielę 24 października po południu. Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej od razu wysłało pracowników na miejsce.
