TVN pozwał portal Radia Maryja za tekst dr. Michała Skwarzyńskiego. W artykule opublikowanym w dniu 25 listopada 2020 roku, autor zwrócił uwagę na dziennikarskie braki w przygotowaniu zarzutów wobec ks. kard. Stanisława Dziwisza, jakie pojawiły się w reportażu „Don Stanislao”.
W tekście tym autor przytoczył kilka przykładów przekłamań, które zostały zawarte w reportażu stacji TVN24. Jednym z nich był zarzut „oskarżający ks. kard. Stefana Dziwisza, że nie wykonał obowiązków prawa kanonicznego czy prawa polskiego, co jest nieprawdą”.
Dr Skwarzyński napisał także, że „dziennikarze podeszli do sprawy w sposób nierzetelny, z góry zakładając winę kard. Stanisława Dziwisza oraz skupiając się na sensacyjności tematu, zamiast dochodzeniu prawdy” oraz że „nie zamieszczono odpowiedzi na pytania skierowane do duchownego”.
„Faktem jest, że wszystkie sprawy dot. molestowania, które podlegały jurysdykcji kurii w Krakowie, zostały przekazane przez Kardynała do Rzymu. Żadna sprawa nie była prowadzona w kurii krakowskiej jako sądzie pierwszej instancji” – mówi dr Skwarzyński.
Autor tekstu, za który TVN pozwał portal Radia Maryja, relacjonował, że postanowiono go ominąć, wykorzystując swoistą procedurę, żeby w mediach móc mówić, że tekst został sprostowany.
„Taki był pomysł stacji. Marcin Gutowski (TVN) wydał książkę będącą w prapremierze, gdzie mając bardzo dużo czasu od publikacji mojego tekstu, w ogóle nie wszedł z nim w polemikę. Jeżeli napisałem nieprawdę i nie mam racji, proszę pozwać mnie. TVN ma świadomość, że byłoby to dla nich szkodliwe, bo zostałoby wykazane, że materiał nie jest rzetelny. Stacja chciała więc zrobić to bocznymi rozwiązaniami, co się nie udało. Wolność słowa polega na tym, że nie jest przywilejem tylko mediów liberalnych, ale także na tym, że osoby z innymi poglądami mogą je głosić. Cenzura pozostanie cenzurą” – powiedział Telewizji Trwam dr Skwarzyński.
Zgodnie z wyrokiem sądu apelacyjnego TVN musi teraz zapłacić na rzecz redaktora naczelnego portalu radiomaryja.pl określoną kwotę tytułem zwrotu kosztów przed sądem I instancji oraz tytułem zwrotu kosztów przed sądem II instancji.
