- Gdyby zabójcza broń Izraela trafiła na Ukrainę, mogłaby zmienić obraz wojny i pogrążyć Rosję - twierdzą wojskowi.
Mowa o systemie obrony Żelazna Kopuła, która jest obsługiwana z różnych punktów Izraela, aby niszczyć nadlatujące pociski. Istnieje szereg powodów, dla których system nie trafił na Ukrainę.
Żelazna Kopuła działa w każdych warunkach atmosferycznych i została opracowana przez Rafael Advanced Defense.
Wojskowi obsługujący ten wyrafinowany system, pytani przez jeden z brytyjskich portali, czy ta broń byłaby w stanie odwrócić losy Ukrainy, odpowiedzieli: Technicznie tak. Ma 95 procent skuteczności w likwidacji nadlatujących pocisków.
Ale żaden inny kraj do tej pory nie był w stanie stworzyć własnej Żelaznej Kopuły. Izraelski system obronny niszczy wrogie pociski rakietami, z których każda kosztuje 130 tysięcy funtów. Jedną z opcji pomocy w ochronie Ukrainy przed kolejnymi atakami rakietowymi, które już zniszczyły ogromne ilości krytycznej infrastruktury, może być wysłanie przez Izrael elementów Żelaznej Kopuły. Ale do tej pory Tel Awiw tego nie zrobił. Według analityków niechęć Izraela wysłania broni wynika z tego, że Jerozolima nie chce ryzykować zniweczenia poparcia Putina dla izraelskich nalotów w Syrii.
lena
