
Spis treści
Jak doszło do wypadku na A1?
Sebastian M. w połowie września 2023 roku spowodował wypadek w miejscowości Sierosław na autostradzie A1. Jadąc swoim samochodem BMW, uderzył w tył samochodu marki KiA, z prędkością 253 km/h. Uderzony samochód stanął w płomieniach, tuż po tym, gdy udało się kierowcy zjechać na pas awaryjny. We wraku samochodu znaleziono ciała trzyosobowej rodziny. 32-letni Sebastian M. nie odniósł żadnych obrażeń w kolizji. Zdążył uciec z Polski. Wydano za nim list gończy. 32-latek został złapany przez policję w Dubaju, gdzie wciąż czeka na ekstradycję.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuji.pl!
Sprawca wyszedł z aresztu w Dubaju. Czy wróci do Polski?
Stacja TVN24 poinformowała w piątek, że Sebastian M. wyszedł z aresztu w Dubaju. Prokuratura uchyliła areszt tymczasowy wobec niego, w procedurze ekstradycyjnej. Sebastian M. nie może na szczęście opuścić Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Odebrano mu bowiem paszport. Okazuje się, że sprawca tragedii na A1, posługuje się dwoma obywatelstwami: polskim oraz niemieckim. Aby winowajca śmierci trzech osób mógł wyjść z aresztu, musiał zapłacić kaucję. Sebastianowi M. zarzuca się spowodowanie śmiertelnego wypadku. Sprawę prowadzi Prokuratura Okręgowa w Piotrkowie Trybunalskim. 32-latkowi grozi 8 lat pozbawienia wolności.
Źródło: TVN24