Uczelnie kształcą fachowców, których poszukują firmy. Czy aby na pewno?

Błażej Organisty, Bartłomiej Łata
zdj. ilustracyjne
zdj. ilustracyjne Tomasz Hołod
Część wrocławskich uczelni już szuka kandydatów na studia. Dziś startuje rekrutacja na Uniwersytet Medyczny. Warto zastanowić się nad wyborem kierunku, bo trafny ułatwi start na rynku pracy, gdy trzeba będzie wziąć stery w swoje ręce.

Rekrutacja na studia w toku. Tegoroczni maturzyści wybiorą wymarzoną uczelnię, wydział i kierunek. Na chybił trafił raczej wybierać nie warto, choć wydawać by się mogło, że w świetle rekordowo niskiego bezrobocia (we Wrocławiu stopa bezrobocia wyniosła w marcu 2,2 proc.) rynek wchłonie wszystkich jak gąbka wodę.

Ekonomiści zapewne powiedzieliby, że w pewnych segmentach rynku występuje niedobór podaży pracy, czyli brakuje pracowników: lekarzy, pielęgniarek (powyjeżdżali masowo za granicę), inżynierów, informatyków, mechaników. Z drugiej strony absolwentów niektórych dziedzin jest dziś nawet za dużo. Zwraca na to uwagę Andrzej Kubisiak, jeden z dyrektorów firmy Work Service.

- Część osób idzie na studia mało przydatne na rynku pracy, chociażby czysto ekonomiczne. Później okazuje się, że absolwentów jest za dużo na liczbę miejsc na rynku pracy - zwraca uwagę ekspert.

Kubisiak radzi, żeby wybierać takie studia, które pozwolą szybko znaleźć pierwszą pracę. Później i tak trzeba się dokształcać, zdobywać nowe umiejętności, rozwijać kwalifikacje i samodzielnie kierować ścieżką zawodową. Bo czasy dożywania emerytury u jednego pracodawcy dawno już minęły.

Maciej Sałdacz, zastępca dyrektora Powiatowego Urzędu Pracy we Wrocławiu, wie ze statystyk i obserwacji, kto ma najłatwiej na początku. - Poszukiwani są absolwenci studiów technicznych, takich jak: telekomunikacja, informatyka, budownictwo, budowa maszyn, mechanika - wylicza wicedyrektor, dodając, że i ekonomiści pracę znajdą, szczególnie jeżeli znają języki obce. - Tak dobrze na rynku pracy jeszcze nie było - zwraca uwagę.

Wbrew pozorom wciąż jest sporo ofert dla humanistów, choćby nauczycieli języków, z tym że oni nie są w tak komfortowej sytuacji, jak absolwenci kierunków technicznych. Ich praca nie szuka, to oni muszą ją znaleźć. Zdaniem ekspertów urozmaicony rynek pracy daje im szerokie pole manewru.

- Znajdują zatrudnienie w administracji, mediach, agencjach reklamowych czy urzędach. Muszą jednak wykazać się większą kreatywnością w zarządzaniu własną drogą zawodową- zauważa Sałdacz.

Z kolei dr Ryszard Balicki z Uniwersytetu Wrocławskiego twierdzi, że człowiek wykształcony zawsze sobie poradzi. Musi być tylko elastyczny, bo rynek pracy zmienia się szybko.

Jak przystosowują się do nowych wymagań pracodawców wyższe uczelnie we Wrocławiu i jaką mają odpowiedź na potrzeby rynku pracy?

Politechnika Wrocławska w zeszłym roku uruchomiła cyberbezpieczeństwo, a w tym roku rekrutuje na danologię. Z kolei Uniwersytet Medyczny chce wykształcić więcej lekarzy i pielęgniarek.

Na rynku pracy brakuje przede wszystkim absolwentów studiów technicznych. Pracodawcy szukają informatyków, inżynierów, mechaników, automatyków... Uczelnie reagują na te zmiany na rynku pracy, chcąc dostarczać specjalistów, ale nie jest to łatwe... - Inżynierów nie kształci się przy pomocy tablicy i kredy. Prawie połowa zajęć jest praktyczna. Ale laboratoria mają określoną pojemność, więc nie jesteśmy w stanie z dnia na dzień zwiększyć liczby miejsc na studiach - wyjaśnia Agnieszka Niczewska z Politechniki Wrocławskiej.

Sprawę komplikują też nowe przepisy. Współczynnik liczby pracowników do liczby studentów, wprowadzony rok temu przez wicepremiera Jarosława Gowina to jedna ze składowych decydujących o wysokości przyznanej dotacji dla uczelni. Powinien wynosić 13:1. To dlatego w zeszłym roku Politechnika przyjęła o 3 tys. mniej kandydatów niż zwykle. W tym roku cięcia już nie będą tak drastyczne. Studia zacznie „tylko” 300 osób mniej niż rok temu.

Przedsiębiorca- wykładowcą

Zarówno Agnieszka Niczewska z Politechniki, jak i dr Ryszard Balicki z Uniwersytetu Wrocławskiego oraz Jolanta Cianciara z Uniwersytetu Przyrodniczego zapewniają, że uczelnie monitorują tendencje na rynku pracy i to, jak sobie radzą na nim absolwenci. Odpowiedzialne są za to biura karier oraz wydziałowe i uczelniane konwenty. Na Politechnice do konwentów zapraszani są przedstawiciele konkretnych branż, podobnie na UPWr (prezesi i właściciele spółek). Ich zadaniem jest np. opiniowanie planów i programów studiów.

Przedsiębiorcy prowadzą także zajęcia na uczelniach. Na Politechnice wiedzą dzielą się np. pracownicy Nokii i IBM.

Zdobywanie umiejętności praktycznych to klucz do sukcesu. Andrzej Kubisiak z Work Service mówi, że pracodawcy wciąż narzekają, iż absolwenci trafiają do nich z rozległą wiedzą teoretyczną, której nie potrafią wykorzystać w praktyce.

Jedni narzekają, ale drudzy się bronią. - Trzeba dać studentowi podstawy, żeby był w stanie sam się douczać i modyfikować drogę zawodową. Tak to się dzieje na całym świecie: uczelnia wyposaża w wiedzę, natomiast na konkretne stanowisko przyucza pracodawca - wskazuje Agnieszka Niczewska.

Liczniejsza medycyna

Pomimo ograniczonych możliwości uczelnie nie są bezczynne. W odpowiedzi na potrzeby rynku pracy Politechnika otworzyła rok temu cyberbezpieczeństwo na wydziale elektroniki, a w tym roku uruchamia danologię w ramach studiów informatycznych. Uniwersytet Medyczny o 5 procent zwiększył limity przyjęć na studiach lekarskich i pielęgniarskich. - Na prośbę ministerstwa. To kilkanaście osób na każdym kierunku. Na więcej nie mogliśmy sobie pozwolić, bo studia mają charakter praktyczny - tłumaczy Monika Maziak z UM.

Uniwersytet Przyrodniczy na kierunku odnawialne źródła energii i gospodarka odpadami uruchamia 126 miejsc. - To w odpowiedzi na zobowiązania Polski w zakresie zwiększania udziału energii ze źródeł odnawialnych - wyjaśnia Cianciara.

Również na UWr mają świadomość, że rynek się zmienia, ale tu nigdy nie będzie rewolucji, bo - jak mówi dr Balicki - ta specyficzna uczelnia jest skarbnicą wiedzy. A żeby ją przechowywać, potrzebni są specjaliści nawet w niszowych dyscyplinach. Twierdzi, że kreatywni humaniści też są potrzebni.

Potwierdza to Maciej Sałdacz z wrocławskiego urzędu pracy. Choć należy być świadomym, że humaniści drogi zawodowej nie mają usłanej różami.

NA NASTĘPNEJ STRONIE CZYTAJ O SZCZEGÓŁACH REKRUTACJI NA UCZELNIE.

UNIWERSYTET WROCŁAWSKI

Rekrutacja ruszyła tu 3 kwietnia. Na studia stacjonarne I stopnia rejestracja w systemie Internetowej Rejestracji Kandydatów na www.irka.uni.wroc.pl potrwa do 8 lipca, a na studia stacjonarne II stopnia - do 16 września. Na studia niestacjonarne I i II stopnia można zapisywać się do września, a na niektórych wydziałach - do października. W tym czasie uniwersytet będzie prowadzić rekrutację na ponad 70 kierunków, w tym na ponad 60 - studiów I stopnia licencjackiego, 3 kierunki studiów I stopnia inżynierskiego, 2 kierunki studiów jednolitych magi-sterskich i ponad 50 kierunków studiów II stopnia magisterskich.

Wśród nowych kierunków są: chemia i toksykologia sądowa (II stopnia stacjonarne), chemia medyczna (II stopnia stacjonarne), inżynieria geologiczna (II stopnia stacjonarne), zarządzanie projektami społecznymi (II stopnia stacjonarne i zaoczne) oraz filologia ukraińska z językiem angielskim (I i II stopnia stacjonarne).

POLITECHNIKA

Rekrutacja ruszyła 15 maja. Przygotowano nową spec-jalność: danologię - czyli umiejętne przetwarzanie danych. W sumie będzie ponad 6300 miejsc dla studentów I stopnia studiów stacjonarnych.

Uniwersytet Przyrodniczy

Na studia stacjonarne I stopnia przyjmie ponad 2,5 tys. osób. Na pięciu wydziałach (Biologii i Hodowli Roślin, Inżynierii, Kształtowania Środowiska i Geodezji, Medycyny Weterynaryjnej, Biotechnologii i Nauk o Żywności, Przyrodniczo-Technologiczny) uruchomionych zostanie 27 kierunków. Uczelnia nie otwiera nowych kierunków studiów I stopnia, ale dla studentów studiów magisterskich (na II stopniu) ma dwie atrakcyjne propozycje: polsko-chińskie specjalizacje na zootechnice i ogrodnictwie. Kończą się podwójnym dyplomem: Uniwersytetu Przyrodniczego i Hunan Agriculture University w Changshy w Chinach. Najpopularniejszym (ok. 8 kandydatów na miejsce) kierunkiem w os-tatnich latach jest weterynaria (prowadząca studia także w języku angielskim).

Uniwersytet Ekonomiczny

Rekrutacja trwa. Uczelnia stawia na naukę w języku angielskim. W ofercie są studia I i II stopnia na kierunku finanse i rachunkowość Bachelor/Master Studies in Finance. Uruchomiono kierunek informatyka w biznesie (także w wersji anglojęzycznej - Business Informatics). Zainteresowani gospodarką globalną mogą wybrać program Bachelor/Master in International Business. W najnowszej ofercie w jęz. angielskim są logistyka i zarządzanie.

Opr. Bartłomiej Łata

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Uczelnie kształcą fachowców, których poszukują firmy. Czy aby na pewno? - Gazeta Wrocławska

Komentarze 30

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

o
oewsb
2019-05-16T20:38:04 02:00, zosia:

zastanawiam się nad magisterką na WSB w naszym Wrocławiu ktoś z was tam się uczy ?

Witam,

Zosia, w swojej ofercie posiadamy wiele ciekawych kierunków. Nasi wykładowcy to wykwalifikowani dydaktycy, którzy dzielą się zarówno wiedzą teoretyczną, jak i praktyczną. Dodatkowo, obecnie może Pani skorzystać z promocji - jeżeli zdecyduje się Pan na WSB do 30 maja za wpisowe zapłaci Pan 0 zł, a czesne zostanie obniżone o 600 zł. Po więcej informacji zapraszam naszą stronę internetową

W razie pytań służę pomocą

Pozdrawiam, Andrzej Czarnecki

Online Ekspert WSB II stopnia

z
zosia
zastanawiam się nad magisterką na WSB w naszym Wrocławiu ktoś z was tam się uczy ?
m
misio
1. studia służą rowojowi umysłowemu, a nie zaspokajaniu potrzeb rynku pracy
2. pięcioletnie studia w obecnym modelu tylko dla garstki najzdolniejszych, reszta po dwuletnim przyuczeniu do roboty - obecnie nierzadko spotyka się niepiśmiennych prostaków z mgr
3. żeby była jakaś rozsądna robota dla absolwentów, potrzebny jest przemysł. u nas nie ma czegoś takiego, zamiast tego mamy podwykonawstwo, lean management i ciągłość dostaw gwarantowana prze "sojuszników" i "międzynarodowe rynki finansowe".
4. bez poprawy demografii nie ma tłumu robotników, więc ci wszyscy absolwenci nie mają kim zarządzać i boli ich jak sami muszą zostać robotnikami
5. tzw. wyższe wykształcenie nie jest warunkiem nieodzownym finansowego powodzenia, a jak pokazuje życie istnieje nawet korelacja odwrotna

miłego dnia, peace to all
B
Bartek
Widać po tym artykule ze zbliża się coroczny okres łapania naiwniaków i dojenia ich z kazdego mozliwego grosza!! Wszystkie prywatne uczelnie to ściema. Inwestycja w takie studia to kasa wyrzucona w błoto. Jeśli nie ma się układów dobrych po rodzinie albo starych bogatych to zdecydowanie lepiej mieć dobry zawód niż tandetne studia.
T
Tolek
Poza lekarzami, pielęgniarkami oraz naprawdę kumatymi informatykami to ogólnie jest lipa z zatrudnieniem. Praca wcale nie leży na ulicy i jest o nią bardzo ciężko. No chyba, że jest się znajomym królika lub lubi się ciężką pracę fizyczną.
p
pdf
Należy pamiętać, że podstawowy warunek kariery zawodowej, to przynależność do partii. Zawsze tak było, a teraz (po tzw. "zmianie systemu") jest to szczególnie przestrzegane. Wówczas nawet skrzypaczka może zarządzać koncernem energetycznym, księgowa być szefem Policji, a inżynier budownictwa wziętym psychoterapeutą. Taki system ...
b
bezrobotny mgr !
pięciocyfrowe kwoty (netto) co miesiąc to ja będę miał w Euro a nie w PLN.
t
troja
bardziej cenieni są po technikach, bo mają dużo zajęć praktycznych. Student dla pracodawcy to zakała - strach cokolwiek jemu polecić - tylko robienie kawy i wertowanie instrukcji obsługi.
r
rotor
u badylarzy
k
król przedmieścia
Fachowcem (niezależnie od branży) można być tylko z solidnymi podstawami w szkolnictwie średnim. Wrocławskie liceum daje jakieś szansę na karierę, nie to co jakieś słoikowe szkółki ze Strzelina czy innego Wałbrzycha.
m
medyk
a firmy, potentaci w branży się biją o absolwentów medyków roślin
G
Gość
Po studiach można co najwyżej wylądować w Anglii na zmywaku, nie to, co fach w ręku. Później tacy gunwo umieją i mają pretensję, że uczciwy mechanik ma 3 domy, a oni nic.
"fachofcy"
pracuja w GW i mamy to co mamy :D :V czyli gunwo! :V
d
dsfgdg
Ostatnio zatrudniłem fachowca z Uniwersytetu. W pierwszy dzień musiałem go uczyć obsługi dziurkacza, bo chłopina nigdy nie używał. Potem musiałem go uczyć programu Word i tego, że pisany tekst należy wyjustować. I to mimo tego, że przecież napisał pracę magisterską i licencjat. Oczywiście merytorycznie był beznadziejny. Na szczęście po 4 tygodniach się rozstaliśmy. I to jest niby to pokolenie "Y", które zna swoją wartość i dla którego praca nie jest najważniejsza. Śmiech.
t
troglodyta
Na liście szanghajskiej UW jest w przedziale 301-400 a Jagieloński 401-500.
Może i daleko od czołówki ale nie tak jak piszesz.
Nawiasem mówiąc Polska została mocno poszkodowana w czasie wojny, gdy planowo wymordowano najcenniejszą pulę genową. Z chłopów pańszczyźnianych, którzy przez wieki byli hodowani na potulne i przygłupie barany nie wytworzy się w dwa lub trzy pokolenia szlachetna odmiana genów.
Wróć na i.pl Portal i.pl