Rekrutacja na studia w toku. Tegoroczni maturzyści wybiorą wymarzoną uczelnię, wydział i kierunek. Na chybił trafił raczej wybierać nie warto, choć wydawać by się mogło, że w świetle rekordowo niskiego bezrobocia (we Wrocławiu stopa bezrobocia wyniosła w marcu 2,2 proc.) rynek wchłonie wszystkich jak gąbka wodę.
Ekonomiści zapewne powiedzieliby, że w pewnych segmentach rynku występuje niedobór podaży pracy, czyli brakuje pracowników: lekarzy, pielęgniarek (powyjeżdżali masowo za granicę), inżynierów, informatyków, mechaników. Z drugiej strony absolwentów niektórych dziedzin jest dziś nawet za dużo. Zwraca na to uwagę Andrzej Kubisiak, jeden z dyrektorów firmy Work Service.
- Część osób idzie na studia mało przydatne na rynku pracy, chociażby czysto ekonomiczne. Później okazuje się, że absolwentów jest za dużo na liczbę miejsc na rynku pracy - zwraca uwagę ekspert.
Kubisiak radzi, żeby wybierać takie studia, które pozwolą szybko znaleźć pierwszą pracę. Później i tak trzeba się dokształcać, zdobywać nowe umiejętności, rozwijać kwalifikacje i samodzielnie kierować ścieżką zawodową. Bo czasy dożywania emerytury u jednego pracodawcy dawno już minęły.
Maciej Sałdacz, zastępca dyrektora Powiatowego Urzędu Pracy we Wrocławiu, wie ze statystyk i obserwacji, kto ma najłatwiej na początku. - Poszukiwani są absolwenci studiów technicznych, takich jak: telekomunikacja, informatyka, budownictwo, budowa maszyn, mechanika - wylicza wicedyrektor, dodając, że i ekonomiści pracę znajdą, szczególnie jeżeli znają języki obce. - Tak dobrze na rynku pracy jeszcze nie było - zwraca uwagę.
Wbrew pozorom wciąż jest sporo ofert dla humanistów, choćby nauczycieli języków, z tym że oni nie są w tak komfortowej sytuacji, jak absolwenci kierunków technicznych. Ich praca nie szuka, to oni muszą ją znaleźć. Zdaniem ekspertów urozmaicony rynek pracy daje im szerokie pole manewru.
- Znajdują zatrudnienie w administracji, mediach, agencjach reklamowych czy urzędach. Muszą jednak wykazać się większą kreatywnością w zarządzaniu własną drogą zawodową- zauważa Sałdacz.
Z kolei dr Ryszard Balicki z Uniwersytetu Wrocławskiego twierdzi, że człowiek wykształcony zawsze sobie poradzi. Musi być tylko elastyczny, bo rynek pracy zmienia się szybko.
Jak przystosowują się do nowych wymagań pracodawców wyższe uczelnie we Wrocławiu i jaką mają odpowiedź na potrzeby rynku pracy?
Politechnika Wrocławska w zeszłym roku uruchomiła cyberbezpieczeństwo, a w tym roku rekrutuje na danologię. Z kolei Uniwersytet Medyczny chce wykształcić więcej lekarzy i pielęgniarek.
Na rynku pracy brakuje przede wszystkim absolwentów studiów technicznych. Pracodawcy szukają informatyków, inżynierów, mechaników, automatyków... Uczelnie reagują na te zmiany na rynku pracy, chcąc dostarczać specjalistów, ale nie jest to łatwe... - Inżynierów nie kształci się przy pomocy tablicy i kredy. Prawie połowa zajęć jest praktyczna. Ale laboratoria mają określoną pojemność, więc nie jesteśmy w stanie z dnia na dzień zwiększyć liczby miejsc na studiach - wyjaśnia Agnieszka Niczewska z Politechniki Wrocławskiej.
Sprawę komplikują też nowe przepisy. Współczynnik liczby pracowników do liczby studentów, wprowadzony rok temu przez wicepremiera Jarosława Gowina to jedna ze składowych decydujących o wysokości przyznanej dotacji dla uczelni. Powinien wynosić 13:1. To dlatego w zeszłym roku Politechnika przyjęła o 3 tys. mniej kandydatów niż zwykle. W tym roku cięcia już nie będą tak drastyczne. Studia zacznie „tylko” 300 osób mniej niż rok temu.
Przedsiębiorca- wykładowcą
Zarówno Agnieszka Niczewska z Politechniki, jak i dr Ryszard Balicki z Uniwersytetu Wrocławskiego oraz Jolanta Cianciara z Uniwersytetu Przyrodniczego zapewniają, że uczelnie monitorują tendencje na rynku pracy i to, jak sobie radzą na nim absolwenci. Odpowiedzialne są za to biura karier oraz wydziałowe i uczelniane konwenty. Na Politechnice do konwentów zapraszani są przedstawiciele konkretnych branż, podobnie na UPWr (prezesi i właściciele spółek). Ich zadaniem jest np. opiniowanie planów i programów studiów.
Przedsiębiorcy prowadzą także zajęcia na uczelniach. Na Politechnice wiedzą dzielą się np. pracownicy Nokii i IBM.
Zdobywanie umiejętności praktycznych to klucz do sukcesu. Andrzej Kubisiak z Work Service mówi, że pracodawcy wciąż narzekają, iż absolwenci trafiają do nich z rozległą wiedzą teoretyczną, której nie potrafią wykorzystać w praktyce.
Jedni narzekają, ale drudzy się bronią. - Trzeba dać studentowi podstawy, żeby był w stanie sam się douczać i modyfikować drogę zawodową. Tak to się dzieje na całym świecie: uczelnia wyposaża w wiedzę, natomiast na konkretne stanowisko przyucza pracodawca - wskazuje Agnieszka Niczewska.
Liczniejsza medycyna
Pomimo ograniczonych możliwości uczelnie nie są bezczynne. W odpowiedzi na potrzeby rynku pracy Politechnika otworzyła rok temu cyberbezpieczeństwo na wydziale elektroniki, a w tym roku uruchamia danologię w ramach studiów informatycznych. Uniwersytet Medyczny o 5 procent zwiększył limity przyjęć na studiach lekarskich i pielęgniarskich. - Na prośbę ministerstwa. To kilkanaście osób na każdym kierunku. Na więcej nie mogliśmy sobie pozwolić, bo studia mają charakter praktyczny - tłumaczy Monika Maziak z UM.
Uniwersytet Przyrodniczy na kierunku odnawialne źródła energii i gospodarka odpadami uruchamia 126 miejsc. - To w odpowiedzi na zobowiązania Polski w zakresie zwiększania udziału energii ze źródeł odnawialnych - wyjaśnia Cianciara.
Również na UWr mają świadomość, że rynek się zmienia, ale tu nigdy nie będzie rewolucji, bo - jak mówi dr Balicki - ta specyficzna uczelnia jest skarbnicą wiedzy. A żeby ją przechowywać, potrzebni są specjaliści nawet w niszowych dyscyplinach. Twierdzi, że kreatywni humaniści też są potrzebni.
Potwierdza to Maciej Sałdacz z wrocławskiego urzędu pracy. Choć należy być świadomym, że humaniści drogi zawodowej nie mają usłanej różami.
NA NASTĘPNEJ STRONIE CZYTAJ O SZCZEGÓŁACH REKRUTACJI NA UCZELNIE.
UNIWERSYTET WROCŁAWSKI
Rekrutacja ruszyła tu 3 kwietnia. Na studia stacjonarne I stopnia rejestracja w systemie Internetowej Rejestracji Kandydatów na www.irka.uni.wroc.pl potrwa do 8 lipca, a na studia stacjonarne II stopnia - do 16 września. Na studia niestacjonarne I i II stopnia można zapisywać się do września, a na niektórych wydziałach - do października. W tym czasie uniwersytet będzie prowadzić rekrutację na ponad 70 kierunków, w tym na ponad 60 - studiów I stopnia licencjackiego, 3 kierunki studiów I stopnia inżynierskiego, 2 kierunki studiów jednolitych magi-sterskich i ponad 50 kierunków studiów II stopnia magisterskich.
Wśród nowych kierunków są: chemia i toksykologia sądowa (II stopnia stacjonarne), chemia medyczna (II stopnia stacjonarne), inżynieria geologiczna (II stopnia stacjonarne), zarządzanie projektami społecznymi (II stopnia stacjonarne i zaoczne) oraz filologia ukraińska z językiem angielskim (I i II stopnia stacjonarne).
POLITECHNIKA
Rekrutacja ruszyła 15 maja. Przygotowano nową spec-jalność: danologię - czyli umiejętne przetwarzanie danych. W sumie będzie ponad 6300 miejsc dla studentów I stopnia studiów stacjonarnych.
Uniwersytet Przyrodniczy
Na studia stacjonarne I stopnia przyjmie ponad 2,5 tys. osób. Na pięciu wydziałach (Biologii i Hodowli Roślin, Inżynierii, Kształtowania Środowiska i Geodezji, Medycyny Weterynaryjnej, Biotechnologii i Nauk o Żywności, Przyrodniczo-Technologiczny) uruchomionych zostanie 27 kierunków. Uczelnia nie otwiera nowych kierunków studiów I stopnia, ale dla studentów studiów magisterskich (na II stopniu) ma dwie atrakcyjne propozycje: polsko-chińskie specjalizacje na zootechnice i ogrodnictwie. Kończą się podwójnym dyplomem: Uniwersytetu Przyrodniczego i Hunan Agriculture University w Changshy w Chinach. Najpopularniejszym (ok. 8 kandydatów na miejsce) kierunkiem w os-tatnich latach jest weterynaria (prowadząca studia także w języku angielskim).
Uniwersytet Ekonomiczny
Rekrutacja trwa. Uczelnia stawia na naukę w języku angielskim. W ofercie są studia I i II stopnia na kierunku finanse i rachunkowość Bachelor/Master Studies in Finance. Uruchomiono kierunek informatyka w biznesie (także w wersji anglojęzycznej - Business Informatics). Zainteresowani gospodarką globalną mogą wybrać program Bachelor/Master in International Business. W najnowszej ofercie w jęz. angielskim są logistyka i zarządzanie.
Opr. Bartłomiej Łata