Sankcjami objęto Marię Woroncową i Katierinę Tichonową.
Na liście znalazły się przedsiębiorstwa przemysłu obronnego, a wśród osób fizycznych - przedstawiciele banków centralnych Rosji i Białorusi. Ograniczenia dotyczą też kanału telewizyjnego Cargrad, należącego do oligarchy Konstantina Małofiejewa.
Obie córki Putina pochodzą z jego byłego małżeństwa z Ludmiłą, z którą rozwiódł się kilka lat temu. Maria Woroncowa jest endokrynologiem dziecięcym, zaś Katierina Tichonowa jest naukowcem na Moskiewskim Uniwersytecie Państwowym im. Łomonosowa, szefową firmy Innopraktika oraz byłą tancerką akrobatyczną. Obie zostały objęte sankcjami zachodnimi po inwazji rosyjskiej na Ukrainę.
Następczyni Putina
O Katierinie Tichonowej media pisały jako o potencjalnej następczyni Władimira Putina. Nie chodziło jednak o funkcję prezydenta, a szefowanie partii rządzącej Jedna Rosja.
Jak pisał w maju niemiecki "Bild", powołując się profil "Generał SWR" na Telegramie, który ma być prowadzony przez byłego oficera rosyjskiego wywiadu, "Tichonowa jest 'postacią konsensusu', co do której wszyscy decydenci na Kremlu mogą się zgodzić". Z doniesień tych wynikało, że Putin chciałby, aby w roli prezydenta zastąpił go Nikołaj Patruszew, pełniący obecnie funkcję sekretarza Rosyjskiej Rady Bezpieczeństwa. "Córka Putina Katerina Tichonowa powinna stanowić jego 'przeciwwagę' i tym samym gwarantować 'stabilność w reżimie Putina'" – wskazywał "Bild".

PAP, PolskaTimes.pl
lena