Według informacji RMF FM, do zdarzenia doszło około 7:50 rano. 63-letni Ukrainiec, miał wykrzykiwać do grupy zgromadzonych przed konsulatem mężczyzn, by ci wracali do kraju i bronili go przed Rosją.
W pewnym momencie polał się łatwopalną substancją i podpalił. Udało się go ugasić znajdującym się w pobliżu osobom. Trafił do szpitala, był przytomny.
Sprawę wyjaśnia policja, poinformowano także prokuraturę.
Po godzinie 10 poinformowano o stanie poszkodowanego. Nie ma niestety dobrych wieści.
– Pacjent jest w Małopolskim Centrum Oparzeniowo-Plastycznym naszego szpitala. Zespół walczy o jego życie. Stan mężczyzny jest tragiczny – powiedziała PAP Edyta Przybylska, rzeczniczka prasowa Szpitala Specjalistycznego im. Ludwika Rydygiera w Krakowie.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie.
Źródła: RMF FM, Gazeta Krakowska
