Ukraińscy rodzice są przerażeni losem swoich dzieci, nie wiedząc, gdzie są i czy kiedykolwiek jeszcze je zobaczą.
Maluchy zostały porwane przez żołnierzy Putina i umieszczono je w „obozach reedukacyjnych” w Rosji.
Tysiące uprowadzonych dzieci
Badanie przeprowadzone przez Uniwersytet Yale wykazało, że ponad 6000 dzieci w wieku od czterech miesięcy do 17 lat zabrano do 43 obozów w Rosji, w celu „prorosyjskiej edukacji patriotycznej i wojskowej”. Uważa się, że prawdziwa liczba jest znacznie wyższa.
Rosja próbowała przedstawiać relokację dzieci jako ratowanie sierot lub przewożenie ich do obozów, by mogły uzyskać opiekę medyczną – ale Ukraińcy twierdzą, że dzieci uprowadzano i poddaje się je praniu mózgów.
Świat przerażony praktykami
Prokurator Międzynarodowego Trybunału Karnego, Karim Khan, porównał te porwania do działań Państwa Islamskiego, które zabierały jazydzkie dziewczęta z ich domów. Khan, który trzykrotnie odwiedził Ukrainę, powiedział The Sunday Times, że „nigdy nie widział czegoś takiego”.
- ISIS porywało jazydzkie dziewczęta na niewolnice seksualne i chłopców, by szkolili się na bojowników, a Pol Pot zmuszał miejskie rodziny, by przeniosły się na wieś, ale to co innego – mówił.
Uważa się, że z tysięcy potencjalnych ofiar na Ukrainę powróciło zaledwie 300 dzieci.
- Niech świat nam pomoże odzyskać ukradzione przez Putina dzieci - apelują rodzice.

lena