Mecz Chorwacja - Polska: Boniek o problemach reprezentacji
Polska przystępowała do meczu w Osijeku z pozycji lidera grupy dzięki pokonaniu w Glasgow Szkocji (3:2). Selekcjoner Michał Probierz wystawił ofensywny skład. W jedenastce doszło do czterech zmian. Szansę dostał m.in. debiutujący Mateusz Bogusz.
- Mnie się skład i ustawienie podobał w teorii. W praktyce nie. Nie widzę lidera. Był nim kiedyś Krychowiak w pomocy, Glik w obronie, w bramce Szczęsny albo Fabiański. No i Lewandowski w ataku. Jak kręgosłup dobrze funkcjonuje to i rączki dobrze pracują. Dziś nie wiemy, kto jest bramkarzem numer jeden. Niby to nie jest wielka rzecz, ale jak nie wiesz, to każdy mecz jest próbą dla bramkarza - wyznał Boniek.
Na boisku istniała wczoraj tylko Chorwacja. W całym spotkaniu oddała przeszło dwadzieścia strzałów. My poza poprzeczką Roberta Lewandowskiego nie stworzyliśmy większego zagrożenia. Bezpośrednio z wolnego trafił za to Luka Modrić i to jego geniusz zadecydował o końcowym wyniku.
- Naszym brakuje "pary" - stwierdził Boniek, po czym dodał obrazowo: - Lepszy mały fiat z pełnym bakiem niż Ferrari bez benzyny. W piłce musisz mieć siły, żeby grać na sto procent. A ja widzę, że nasi zawodnicy po 60-70 minutach "umierają" na boisku. Ja tego nie rozumiem, ale to nie jest wina selekcjonera - podkreślił na "Prawdzie Futbolu".
- Według mnie jest za mało charyzmy w drużynie. Trzeba nad tym pracować. Jak sobie pomyślę, że 39-letni Modrić grał cały mecz i im dalej, tym było lepiej, a my musieliśmy wymieniać zawodników po 60 minucie, bo są zmęczeni, to ja tego nie rozumiem. Oni powinni fruwać w takim meczu. W Polsce jest melodia: czekamy na Modera. On wszedł na 20 minut i z przykrością stwierdzam, że grał na casting. Nie widziałem w nim zaangażowania. To jest reprezentacja Polski! Trzeba dać z siebie wszystko - zaznaczył Boniek w rozmowie z Kołtoniem.
Według Bońka najlepszym polskim zawodnikiem okazał się ponownie Nicola Zalewski. Jedną z najniższych not otrzymał za to Robert Lewandowski. - To nie był dobry mecz Roberta. Dostał piłkę może ze dwa, trzy razy. Ale zawsze jest niebezpieczny. Jak przepchnął obrońcę, obrócił się z piłką i uderzył w poprzeczkę... Gdyby trafił to mielibyśmy fantastycznego gola - zauważył Boniek.
Polska po porażce z Chorwacją spadła z pierwszego na trzecie miejsce w grupie. Za miesiąc podejmie na PGE Narodowym liderującą Portugalię (sześć punktów) i w rewanżu Chorwację. Mecze odbędą się kolejno 12 i 15 października.
Oceny dla Polaków za mecz z Chorwacją według Bońka (skala 1-10):
- Łukasz Skorupski - 6
- Sebastian Walukiewicz - 4
- Jan Bednarek - 5
- Paweł Dawidowicz - 5
- Jakub Kamiński - 4
- Piotr Zieliński - 5
- Kacper Urbański - 5
- Nicola Zalewski - 7
- Sebastian Szymański - 6
- Mateusz Bogusz - 6*
- Robert Lewandowski - 5
- Michał Probierz - 6
*Boniek podkreślił, że debiutanta potraktował łaskawiej.
Świątek rozstaje się z trenerem!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?