UOKiK porównał żywność w polskich sklepach i w Europie zachodniej. U nas ma dużo niższą jakość. RAPORT

AD/mat.pras.
Pixabay
Myślicie, że nie ma różnicy między czipsami kupionymi w Polsce i Niemczech? Albo że dwa serki tej samej firmy w Polsce i Niemczech mają ten sam skład? Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumenta zlecił przeprowadzenie specjalnych testów. Wyniki są zaskakujące. Na przykład polskie czipsy smaży się na szkodliwym tłuszczu palmowym, a niemieckie na słonecznikowym...

Porównano produkty polskie i zagraniczne

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów pod koniec 2017 r. po raz pierwszy porównał jakość produktów spożywczych w Polsce i w Niemczech.

- Kupiliśmy 37 par artykułów żywnościowych w polskich i niemieckich sklepach: Aldi, Kauflandzie, Lidlu, Makro, Netto i Rossmannie. Były to: serek, chipsy, napoje, soki, jogurty, herbata, kawa, pizza mrożona, ketchup, czekolady, ciastka, żelki, kakaowy krem do smarowania pieczywa, ryby mrożone, wędliny i kiełbasa. W czterech stwierdziliśmy dużą różnicę w jakości - informują przedstawiciele UOKiK.

Oto wyniki testów:

  • Chipsy paprykowe Crunchips – mimo że opakowanie było identyczne, to w polskich sklepach jest o 25 g mniej chipsów. Polskie – smażone na oleju palmowym, zawierały glutaminian monosodowy, miały wyższą zawartość tłuszczu. Niemieckie – na słonecznikowym, bez wzmacniacza smaku. Producent dodał do nich proszek pomidorowy i serowy – czego zabrakło w polskich.
  • Serek Almette z ziołami – na obu opakowaniach była informacja: „100% naturalne składniki”. Niemiecki serek wyprodukowany był z twarogu, ziół, cebuli, czosnku i soli. Polski – zawierał twaróg, odtłuszczone mleko w proszku, cebulę, sól, czosnek, regulator kwasowości: kwas cytrynowy, zioła (0,1 proc.), naturalne aromaty. Regulator kwasowości, jako substancja dodatkowa, przeczył napisowi na opakowaniu, że serek Almette zawiera „100% naturalne składniki”.
  • Czekolada Milka z orzechami – w polskich sklepach miała mniej orzechów niż na rynku niemieckim.
  • Lipton Ice Tea Peach – w produkowanej na rynek polski było mniej ekstraktu z herbaty. Ponadto zawierała cukier, fruktozę i słodzik. Na rynku niemieckim – producent dodał tylko cukier.

PORÓWNANIE PRODUKTÓW SPOŻYWCZYCH W POLSCE I NIEMCZECH

* Zagraniczna żywność ma przestać udawać polską. Jest podpis Andrzeja Dudy
* Koniec gorszych proszków i słodyczy z Niemiec! Unia zakaże koncernom sprzedaży kiepskich produktów Polakom

Środki piorące:Początkowo wykorzystywano czyszczące właściwości roślin, jak np. mydlica lekarska czy połonicznik gładki, później używany do prania był ług, czyli popiół z drzew liściastych, który w gorącej wodzie rozpuszczał bród. W latach 30. XX wieku na polskiej wsi popularne stało się szare mydło, początkowo jako środek piorący, później stosowane także do celów higieny osobistej.

Proszki „IXI", mydła „Zefir" i pralki „Frania". Czym praliśm...

Drugie testy porównawcze

Drugi raz żywność porównano w II kwartale 2018 r.

- Tym razem kupiliśmy pary produktów głównie w polskich sklepach, 10 w Niemczech. Wybraliśmy te z polską etykietą i w obcej wersji językowej. Chcieliśmy porównać, czy są różnice w żywności wyprodukowanej dla polskich konsumentów i tych z Europy Zachodniej. Łącznie sprawdziliśmy 64 pary artykułów spożywczych, duża różnica wystąpiła w 8. W 2 przypadkach – produkty na polski rynek były lepsze - czytamy w oświadczeniu UOKiK.

CZYTAJCIE KONIECZNIE
ZACHODNIE TOWARY JAK POWIEW WOLNOŚCI: ZOSTAŁ SENTYMENT

Oto wyniki:

  • Czekolada Milka Oreo – produkowana dla polskiego konsumenta miała lepszą jakość i była smaczniejsza, co wynikało z badań laboratoryjnych. Zawierała mniej zamiennika tłuszczu kakaowego.
  • Napój Capri Sun Orange zawierał więcej soku pomarańczowego (20 proc.) niż jego zachodnioeuropejski odpowiednik (7 proc.).
  • Napój FuzeTea - w Polsce – mniejsza zawartość soku brzoskwiniowego i wyraźnie inny smak.
  • Ciastka Leibniz Minis Choco – w Polsce było nieco większe opakowanie, ale zawierało o 25 g mniej produktu.
  • Chrupki Monster Munch Original – producent dodał do chrupek glutaminian monosodowy (wzmacniacz smaku), dlatego miały intensywny serowy smak. Ponadto opakowanie w Polsce zawierało o 25 g mniej produktu.
  • Chrupki Curly Peanut Classic – w takim samym opakowaniu w Polsce było o 30 g mniej chrupek.
  • Knorr Fix Spaghetti Bolognese – więcej tłuszczu i cukrów w produkcie sprzedawanym w Polsce, a w zachodnioeuropejskim mniej soli. Różnice w smaku i zapachu – w produkcji na polski rynek dominował smak papryki, na zachodnioeuropejski – czosnku.
  • Serek Philadelphia z ziołami – były różnice w produkcji. Serek na nasz rynek był produkowany z mleka, śmietany i białek mlecznych, a na zachodnioeuropejski – z twarogu. Polskie opakowanie miało 125 g, a zachodnioeuropejskie – 175 g.

Jakie będą dalsze działania UOKiK?

Wyniki, które opracował UOKiK, zostaną przekazane Komisji Europejskiej, która rozpoczyna testy porównawcze produktów i włączy analizy wykonane przez UOKiK do tego badania. Ponadto na poziomie unijnym trwają prace nad pakietem zmian – dyrektywą Omnibus.

– Popieramy regulacje przeciwdziałające dyskryminacji konsumentów i zapewniające dostęp do dobrych jakościowo produktów w całej Unii. Nowe regulacje muszą być przede wszystkim jasne dla rynku i jego uczestników – wyjaśnia Dorota Karczewska, wiceprezes UOKiK. - Kluczowe dla stwierdzenia naruszenia będzie określenie identyczności produktu. Czy będzie to wyłącznie identyczne oznakowanie, a może również, taka sama masa wyrobu? Bez ustalenia produktu referencyjnego – trudno będzie kontrolującym dokonać rzetelnej oceny, a tym samym konsumentom właściwego wyboru – wyjaśnia Dorota Karczewska, wiceprezes UOKiK.

POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:

Samorządowiec Roku - gala Dziennika Zachodniego

Magazyn reporterów Dziennika Zachodniego TYDZIEŃ

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: UOKiK porównał żywność w polskich sklepach i w Europie zachodniej. U nas ma dużo niższą jakość. RAPORT - Dziennik Zachodni

Komentarze 31

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Z
Zbulwersowana
Gdyby Osoby odpowiedzialne za badanie i dopuszczenie do obrotu ŻywnoścI bardziej zangażowały się ,to wogóle nie było by takiego problemu i może mniej Osób by umierało na raka.Także zróbcie coś dla Polski.A OBCY KAPITAŁ jeśli nie potrafią się dostosować do poziomu niemieckiego z produktami to zakazać im sprzedaży w naszym Kraju.
D
Dawid
Sa to glownie produkty wielkich koncernow globalnych a wiec jest tam tez silne lobby. Najlepszym sposobem jest niekupowanie tych produktow.
C
Czytelnik
Niestety wyniki porównania nie są niczym nowym. Znam wiele osób, które kupują tak zwaną "chemię" w Niemczech z uwagi na lepszy skład produktów. Co do samej żywności to stosowanie gorszych produktów wiąże się z większymi zyskami dla producentów. W Niemczech producenci nie mogą sobie pozwolić na sprzedaż produktów słabych jakościowo, bo wypadną z rynku. Przez lata przechodziło i nadal przechodzi za to w Polsce takie stosowanie gorszych składników lub oszukiwanie na gramaturze, składzie czy innych aspektach. Fajnie, że przeprowadza się takie kontrole i publikuje wyniki. Oby za tym poszły konkretne czynny i zmiany!
k
kapusta
Niemcy maja holenderskie pomidory, ser holenderski, szwajcarski, francuski, szynki wloskie, szwajcarskie itd.itd. Po prostu jest lepsza kontrola zywnosci. W polsce- hura! Nasze polskie. Nie kontrolowane i niekrytykowane.
K
Keraz
Owszem, logo sieci jest francuskie, ale za każdym polskim sklepem stoi POLSKA spółka z o.o.
k
kera
osoby chore zyja przeswiadczeniem, ze cale zycie ich ktos oszukuje i nie ma juz nic pozytywnego na tym swiecie
k
kera
dlaczego wpuszczamy obce sklepy? Bo nie mamy juz zelaznej kurtyny :) Polskie sklepy istnieja Dino, Stokrotka, Spolem
.
szkoda, że dopiero teraz jak zrobiło się o tym głośno w internecie, tłuszcz palmowy od dawna jest dodawany wszędzie i w dużych ilościach
.
a najgorzej, że w przeliczeniu płacimy za te syfy więcej... mimo, że zarabiamy mniej niż na zachodzie.
Ś
Świnka
...bo Polacy to świnie, wszystko zeżrą. Dlaczego w Polsce nie ma naszych rodzimych sklepów? Dlaczego wpuszczacie obcy kapitał? W Niemczech jest to nie do pomyślenia! Niemiec jeździ autem niemieckim, pije piwo niemieckie i spożywa posiłki niemieckie. Oni nie pozwalają sobie na niszczenie gospodarki.
?
?
G
Gość
RESZTA TO PRODUKTY NAŁADOWANE CHEMIĄ...PRAWIE WSZYSTKIE WĘDLINY, PASZTETY, DRÓB, PRZETWORY RYBNE, SAŁATKI ALE TAKŻE OWOCE, WARZYWA, SŁODYCZE, NAPOJE KONSERWOWANE I "POLEPSZANE" SĄ JAKĄŚ CHEMIĄ (MOŻE TO BYĆ NP. JAKIŚ AZOTAN CZY AZOTYN POTASU, KTÓRY SAM W SOBIE NIBY SZKODLIWY NIE JEST, ALE W LUDZKIM ORGANIZMIE ZAMIENIĆ SIĘ MOŻE W RAKOTWÓRCZY NITROZOAMIN PLUS DO TEGO RÓŻNE "E" DODATKI)...Z NATURALNYM, ZDROWYM JEDZENIEM NIE MA TO NIC WSPÓLNEGO...JAK SIĘ CHCE DZIŚ ZDROWO ŻYĆ I ODŻYWIAĆ TO TRZEBA Z MIASTA WYJECHAĆ, NA WSI ZAMIESZKAĆ, MIEĆ SWOJE KURY, ŚWINKĘ I EKOLOGICZNY OGRÓD ALBO BYĆ JAKIMŚ POLITYKIEM, KSIĘDZEM CZY INNYM CELEBRYTĄ I SOBIE SERWOWAĆ CODZIENNIE ŚWIEŻUTKIE OŚMIORNICZKI I DOBRĄ OCZYSZCZALNIĘ POWIETRZA I WODY W DOMU ZAINSTALOWAĆ...NO ALE, ŻE DUCH KOMUNISTYCZNEJ WSPÓLNOTY I WSPÓŁODCZUWANIA Z INNYMI TOWARZYSZKAMI I TOWARZYSZAMI ZOSTAŁ W POLSCE PRAWNIE ZAKAZANY I NASI AMERYKAŃSCY POLITYCY, KSIĘŻA I MEDIALNI CELEBRYCI DZIŚ DBAJĄ TYLKO O SIEBIE, TO NIE SZYBKO SIĘ TO WSZYSTKO TUTAJ ZMIENI ;)
J
Jay
Ja bojkotuję aktualnie wszystkie produkty z olejem palmowymniech sobie sami ten syf jedzą
G
Gość
nie wiemy skad pochodza warzywa owoce itd , tak naprawde , czy widzimy przy jakich drogach sa hodowane- nie , czy widzimy czym sa nawozone _nie , poza tym w sklepach jest misz masz robiony przez ciemne z reguly wlascicielki albo wlascicieli typu zabka , i niestety do tych sklepow chodza ludzie , sprzedaja to na czym maja zysk czyli byle co albo z przedatowanymi produktami niestety tak to wyglada
L
LUK
OD NIEMIECKICH OSZUSTOW RASISTOW I TYLE
Wróć na i.pl Portal i.pl