Szymon Marciniak to normalny chłopak "z sąsiedztwa"
Po ostatnich Mistrzostwach Świata, Szynom Marciniak stał się idolem, a jednocześnie wielką inspiracją dla milionów fanów piłki nożnej. 18 grudnia, wraz ze swoimi asystentami, sędziował finał Mistrzostw Świata w Katarze i od tamtej pory stał się jednym z najpopularniejszych polskich sędziów na przestrzeni ostatnich kilkudziesięciu lat.
Ostatnio pojawił się na uroczystej gali "Osobowości i Sukcesy Roku 2023" i odebrał statuetkę za swoje zasługi. Szymon twierdzi, że receptą na sukces jest nie tylko talent, ale przede wszystkim mocna osobowość! "Niektórzy ludzie są obdarowani talentem, niektórzy trochę mniej. Jeśli mamy jednak charakter, mocną osobowość - może przenosić nawet góry. Ja i mój zespół jesteśmy tego przykładem. Normalni chłopacy z sąsiedztwa, a jednak potrafimy przebić się przez całe zasieki elit piłkarskich z Europy" -powiedział Marciniak. Chociaż bez wątpienia Marciniak ma na swoim koncie wielkie osiągnięcia zawodowe, rzadko można go spotkać na ściankach zdjęciowych i czerwonych dywanach.
"Nie można uciec od swoich sukcesów, jednak uważam, że czasami niebezpiecznie jest się nimi chwalić. Mówi się, że jesteś tak dobry, jak twój ostatni mecz. Nawet największe sukcesy zostaną za chwilę zapomniane, a my będziemy rozmawiać o kolejnych meczach" - powiedział. Z uśmiechem dodał jednak, że czasami powinniśmy mówić głośno o swoich zasługach: "Jesteśmy 16 zespołem sędziowskim w historii, który posędziował finał Mistrzostw Świata. Myślę, że nie można tego bagatelizować. To wielki powód do dumy".
