9-letni chłopiec z miejscowości Lexington w Północnej Karolinie przez siedem miesięcy był zamknięty w psiej budzie. Policjanci uwolnili go po tym, jak otrzymali anonimowy telefon w tej sprawie. Sarah Starr, macocha dziecka, Jonathan Starr, biologiczny ojciec malucha i Shelley Barnes, ciotka Sarah i właścicielka posiadłości, na terenie której więziono chłopca - trafili za kraty.
9-latek przebywał w niewoli od kwietnia. Kiedy pracownicy z biura szeryfa hrabstwa Davidson przybyli na miejsce, dokonali przerażającego odkrycia. Chłopak miał na sobie tylko T-shirt i dżinsy. Był bez butów, wygłodniały i wyczerpany.
W budzie były tylko dwa koce, para dziecięcych butów, dwie koszule z krótkim rękawem i para spodni, z których wszystkie były wilgotne.
Od 36 lat pracuję w organach ścigania i nigdy nie widziałem czegoś tak strasznego - powiedział szeryf Richie Simmons z hrabstwa Davidson.
Niebawem wspominana trójka po raz pierwszy stanie przed sądem, ale dochodzenie w tej sprawie nadal trwa. Chłopiec trafił najpierw do szpitala dziecięcego w Winston-Salem, po badaniach został zwolniony.
Buda dla psa była zabezpieczona kłódką. Jedyną osobą, która znała do niej szyfr, była ciotka 9-latka.
Jak na razie nie są znane motywy bestialskiego traktowania chłopca. Aresztowana trójka jak na razie milczy.
mm
