Ostatnim posiłkiem w życiu 58-letniego Thomasa Lodena były kotlety wieprzowe, słodkie pieczone ziemniaki z masłem, herbatniki, lody waniliowe i herbata.
Po chwili w żyły byłego Marines, przykrytego białym prześcieradłem, wtłoczono śmiertelną substancję. Egzekucja odbyła się w więzieniu w Parchman w stanie Missisippi.
Zastrzyk śmierci za morderstwo
Była to kara za zabójstwo 16-letniej Marie Gray w 2000 roku po tym, jak utknęła na wiejskiej drodze z przebitą oponą.
Matka ofiary, Wanda Farris, uczestniczyła w egzekucji. Kilka dni wcześniej przebaczyła mordercy, ale dodała, że ale nie wierzy w jego skruchę.
21 lat w celi śmierci
Skazany na śmierć Loden spędził ostatnie 21 lat w więzieniu, po tym jak przyznał się do zabójstwa i gwałtu na Leesy Marie Gray.
Przed rozpoczęciem egzekucji Loden powiedział, że ma wyrzuty sumienia. - Przez ostatnie lata każdego dnia próbowałem zrobić dobry uczynek, aby wynagrodzić życie, które odebrałem temu światu – powiedział.
Swoje ostatnie przemówienie zakończył, wypowiadając po japońsku słowa „Kocham cię”.
Z akt sądowych wynika, że po południu 23 czerwca 2000 roku, kilka godzin po zabójstwie, znaleziono Lodena. Leżał na poboczu drogi ze słowem „Przepraszam” wyrytym na jego klatce piersiowej i widocznymi samookaleczeniami na nadgarstkach.

mm