Nieświadomy podstępu mężczyzna postanowił ten niewielki dług uregulować, tym bardziej, że do SMS-owej wiadomości załączony był link. Po kliknięciu w niego nastąpiło przekierowanie na zakładkę płatności z dalszymi instrukcjami postępowania.
Po zakończeniu operacji, mężczyzna zalogował się do swojego konta bankowego i wtedy zorientował się, że zostały wykonane z niego 3 przelewy na łączną kwotę 1000 złotych. Wówczas pokrzywdzony zorientował się, że padł ofiarą oszustwa i sprawę zgłosił policji.
Nie jest to pierwszy przypadek oszustwa na PGE. Policjanci ostrzegają przed oszustami podszywającymi się pod największego w kraju dostawcę energii, którzy za pośrednictwem wiadomości SMS, wzywają do uregulowania zaległości w kwocie kilku złotych. Przesyłają link do szybkiej płatności i jak się później okazuje, z konta osób pokrzywdzonych znikają pieniądze. Dlatego policjanci apelują o ostrożność i rozwagę.
CZYTAJ TEŻ: Oszustwo na Orlen. Przestępcy ponownie zaatakowali, tym razem przez Facebook
O ostrożność i rozwagę apelują również pracownicy PGE Obrót, spółki zajmującej się w Grupie Kapitałowej PGE sprzedażą energii do odbiorców końcowych. Otrzymują oni także zgłoszenia o podejrzanych wiadomościach SMS trafiających do klientów.
PGE Obrót zwraca się do wszystkich Klientów, aby zachowali szczególną uwagę, zignorowali podejrzane wiadomości, a zwłaszcza nie otwierali linków prowadzących do płatności i przekazali te ostrzeżenia rodzinie i znajomym.
Pracownicy PGE dodają, że wszystkie przypadki fałszywych wiadomości są na bieżąco monitorowane, a fałszywe strony są natychmiast blokowane. Każda próba oszustwa jest również zgłaszana do organów ścigania.
