W całej Europie odbyły się protesty przeciwko blokadom rządowym i szczepieniom

Starcia policji z protestującymi przeciwko ograniczeniom wprowadzonym z powodu koronawirusa w Niemczech. Policjanci używali armatek wodnych, gazu pieprzowego i pałek przeciwko ludziom próbującym przełamać bariery.

Ponad 20 tys. osób wzięło udział w proteście w Kassel w środkowych Niemczech, gdzie doszło też do starć między demonstrantami a kontrmanifestantami. Tysiące ludzi maszerowało przez centrum miasta pomimo zakazu, a większość nie przestrzegała środków ostrożności, takich jak noszenie masek. Niektórzy atakowali funkcjonariuszy i dziennikarzy. Policja federalna, sprowadzona z innych części Niemiec, używała armatek wodnych i helikopterów do kontrolowania tłumów.

W Niemczech przybywa zakażeń koronawirusem, a rząd ma zdecydować w przyszłym tygodniu, jak na to zareagować. Kanclerz Angela Merkel powiedziała, że Niemcy będą musiały zastosować „hamulec bezpieczeństwa” i cofnąć niektóre złagodzenia
ograniczeń. W sobotę Instytut Roberta Kocha zgłosił 16 033 nowych zakażeń i zarejestrował 207 zgonów, zwiększając ogólną liczbę śmiertelnych ofiar zarazy do 74,5 tys. w Niemczech.

Protesty przeciwko rządowym środkom mającym powstrzymanie pandemii odnotowano również w kilku innych krajach w Europie, w tym w Austrii, Wielkiej Brytanii, Finlandii, Rumunii i Szwajcarii. W Londynie do demonstracji doszło po tym, jak ponad 60 prawodawców podpisało list, w którym domagano się, aby rząd zmienił prawo i zezwolił na protesty nawet wtedy, gdy ograniczenia pandemiczne zabraniają zgromadzeń innego rodzaju. List, koordynowany przez organizacje praw obywatelskich, był następstwem brutalnego przerwania przez policję czuwania kilka dni temu po zabiciu Sarah Everard przez policjanta.

W Finlandii 400 osób bez masek zebrało się w Helsinkach, protestując przeciwko narzuconym ograniczeniom. Helsińska policja napisała na Twitterze, że marsz był zarejestrowany i odbył się pokojowo, ale naruszył wymogi dotyczące dystansu społecznego i obecne ograniczenia Finlandii dotyczące zgromadzeń publicznych.

Ponad tysiąc protestujących przeciw szczepieniom wyszło na ulice stolicy Rumunii, Bukareszcie. Tłum, w większości bez masek, skandował takie hasła, jak: „Wolność” i „Rodzice, chrońcie swoje dzieci! Powstrzymaj strach! ” Rumuńska skrajnie prawicowa partia AUR poparła ruch związany z nacjonalizmem, który planował demonstracje przeciwko szczepieniom w ostatnich tygodniach.

W Austrii ok. 1000 demonstrantów wzięło udział w demonstracjach przeciwko rządowym środkom koło głównego dworca kolejowego w Wiedniu. W Szwajcarii ponad 5000 demonstrantów zebrało się w Liestal, kilkanaście kilometrów od Bazylei.
Większość nie nosiła masek, a niektórzy trzymali transparenty z hasłami: „Szczepienie zabija”.