Żołnierze Izraela dokonali dwóch równoległych nalotów na obiekty należące do Hamasu w centralnej Gazie. Operacje ratunkowe przeprowadzono w ramach działań toczonych w rejonie al-Nusajrat. Władze Gazy poinformowały w sobotę, że w ich wyniku zginęły już "dziesiątki osób".

Uratowani zakładnicy to Noa Argamani, Almog Meir Jan, Andrej Kozłow i Shlomi Ziv. Cała czwórka została uprowadzona przez terrorystów Hamasu 7 października z festiwalu muzycznego Supernova w pobliżu południowej części kibuca Re’im.
Według wstępnych badań lekarskich stan wszystkich uratowanych jest dobry. Zabrano ich do szpitala Tel Haszomer w Izraelu w celu dalszej diagnostyki.
Kontradmirał Daniel Hagari, rzecznik Sił Obronnych Izraela (IDF), powiedział w sobotę, że akcja uwolnienia czwórki zakładników Hamasu była "brawurowa" i prowadzona pod ostrzałem. Podczas jej realizacji jeden z żołnierzy sił specjalnych został poważnie ranny - przekazały izraelskie media.
"W ramach operacji uwolnienia zakładników uderzyliśmy w cele będące potencjalnym zagrożeniem dla naszych jednostek. Uderzyliśmy z lądu, powietrza i morza" - opowiedział Hagari.
W czasie prowadzenia akcji jeden z żołnierzy elitarnej jednostki izraelskiej armii został ciężko ranny; znajduje się w szpitalu.
Jeden z uwolnionych ma podwójne obywatelstwo - polskie i izraelskie. To Almog Meir Jan. Napisał o tym w sobotę ambasador Izraela w Polsce Jakow Liwne. Siłom izraela pogratulował szef resortu spraw zagranicznych Radosław Sikorski:
Do jednej z uwolnionych zadzwonił prezydent Izraela:
Hamas porwał w czasie październikowego ataku około 250 osób. Niemal połowa została zwolniona w ramach tygodniowego zawieszenia broni w listopadzie. Izrael twierdzi, że w rękach terrorystów pozostaje ponad 130 zakładników, z czego około jedną czwartą uważa się za zmarłych. W kraju regularnie organizowane są protesty wzywające rząd do zwiększenia wysiłków na rzecz uwolnienia przetrzymywanych osób.
Izraelskie wojsko uratowało dotąd siedmiu zakładników.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
Źródło:
