Kim Dzong Unowi, w luksusowo wyposażonym pociągu, którym przybył na spotkanie z Putinem, towarzyszy setka agentów ochrony oraz 40 pań, o których mówi się, że to… konduktorki. Naprawdę mają one „umilać” czas satrapie i towarzyszącym mu osobom. A wśród nich jest kwiat północnokoreańskiej generalicji.
Stalowe płyty pod wagonem
Georgy Toloraya, rosyjski dyplomata, który podróżował z Kimem w 2001, napisał, że rosyjscy technicy znaleźli opancerzone płyty pod dwoma wagonami używanymi przez ojca obecnego dyktatora Kim Dzong Una.
Lokomotywa ciągnie kilkadziesiąt wagonów. Są w nich różowe skórzane sofy, boazeria z ciemnego drewna i obfite zapasy alkoholu. Maksymalnie skład porusza się z prędkością 60 km na godzinę.
"Orient Ezpress"
Rosyjski urzędnik Konstantin Pulikowski w książce „Orient Express” opisał historię podróży przez rosyjski Daleki Wschód z Kim Dzong Ilem.
Wspomniał o wykwintnym menu z szeroką gamą potraw. Można było zamówić dowolne danie kuchni rosyjskiej, chińskiej, koreańskiej, japońskiej i francuskiej.
Były najlepsze francuskie wina oraz żywe homary. Podróżujących zabawiały młode śpiewaczki, przedstawiane jako „dyrygentki”.
Na wszystkich stacjach, przez które przejeżdża skład, wyłącza się zasilanie, aby uniemożliwić przejazd innym pociągom.
Silna grupa wsparcia
Pociąg Kima ma grupę wsparcia logistycznego, w skład której wchodzą rosyjskie helikoptery Mi-17 i samoloty transportowe Ił-76.
Co więcej, przed Kimem zostaje wysłany pociąg-wabik, aby upewnić się, że tory są bezpieczne, podczas gdy trzeci pociąg jedzie z tyłu, tam znajduje się personel pomocniczy i ochroniarze, którzy są wyczuleni na ewentualne ataki.
Kim kazał zbudować w całym kraju 20 stacji, z których może korzystać tylko jego pociąg.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
