W Poznaniu uczczono pamięć żołnierzy wyklętych. "O jednej rzeczy nie zapomnę nigdy - o swoich kolegach, którzy byli zamordowani"

W wydarzeniu udział wzięli m. in. wojewoda wielkopolski Łukasz Mikołajczyk, poseł Bartłomiej Wróblewski, wiceprezes Najwyższej Izby Kontroli Tadeusz Dziuba oraz wicemarszałek województwa wielkopolskiego, Wojciech Jankowiak.

Czytaj też: Bieg Tropem Wilczym 2020: Na Strzeszynie upamiętniono żołnierzy wyklętych. W Poznaniu pobiegło ponad 800 osób

Nie zabrakło również przedstawicieli korpusu konsularnego, Wojska Polskiego, policji, straży pożarnej, służby więziennej i straży granicznej.

Po mszy świętej uczestnicy obchodów przeszli w korowodzie pod pomnik Polskiego Państwa Podziemnego i Armii Krajowej, gdzie odbyły się uroczystości główne, które rozpoczęli wspólnym odśpiewaniem hymnu Polski.

- Dziś wspominamy tych, którzy w nierównej walce z komunistycznym oprawcą, broniąc niepodległości swojej ojczyzny, stracili życie, często zdrowie lub szansę na normalne funkcjonowanie w lokalnej społeczności. Przekonało się o tym wielu żołnierzy polskiego państwa podziemnego. Żołnierzy, których doświadczyła wojenna poniewierka, a dobić miał ich komunistyczny aparat terroru - mówił Łukasz Mikołajczyk, wojewoda wielkopolski.

I dodawał: - Nie złożyli broni, a dali świadectwo, które tuszowane przez wiele lat, mogło zaświecić dopiero pół wieku po dramatycznych losach tysięcy żołnierzy.

Zobacz także: Maja Ostaszewska i Agata Buzek odczytały apel dla nieumarłych zwierząt w poznańskim zoo. Widzowie wcielili się w zwierzęta w niewoli

Podczas uroczystości głos zabrał także pułkownik Jan Górski, który przybliżył historię swoją i żołnierzy wyklętych.

- Dwukrotnie byłem skazany na karę śmierci. Później zmieniono mi karę śmierci na dożywotnie więzienie. Po 10 latu doprosiłem się rewizji procesu. Uznali mnie za niekaranego. Nie za niewinnego. Udało mi się po wyjściu z więzienie ukończyć studia, założyć rodzinę i tak żyję. Jak długo jeszcze? Nie wiem, gdyż zbliżam się już do "setki". Ale o jednej rzeczy nie zaponę nigdy - o swoich kolegach, którzy byli zamordowani - mówił pułkownik Jan Górski.

Wystąpienie pułkownika zostało nagrodzone gromkimi brawami. Nie zabrakło również okrzyków: "Cześć i chwała bohaterom". Podczas uroczystości zgromadzeni złożyli także kwiaty pod pomnikiem Polskiego Państwa Podziemnego i Armii Krajowej.