W sobotnie popołudnie straż pożarna została wezwana do nietypowego zdarzenia. Chodziło o wyciągnięcie samochodu, który wjechał do stawu w Strzelinku.
Auto marki citroen wjechało do zbiornika, gdyż najprawdopodobniej jego kierowca nie zachował ostrożności i jechał z nadmierną prędkością.
Staw jest zlokalizowany tuż obok drogi. Kierowcę, który pokonywał zakręt, wyrzuciło na prawą stronę drogi. Staranował płot ogradzający staw o wjechał do wody. Na szczęście ten zbiornik wodny nie jest głęboki (ma ok. pół metra).
Na szczęście na trasie, którą pokonał citroen nie przechodził żaden pieszy, ani nie przejeżdżał inny samochód.
Na miejsce zdarzenia pojawili się policjanci, a także strażacy, którzy swoim pojazdem ratowniczym wyciągnęli auto ze stawu. Z nieoficjalnych informacji wynika, że jego kierowca nie miał uprawnień do kierowania pojazdami i był w stanie po spożyciu alkoholu.
Zobacz także: Wypadek w Strzelinku. Dwie osoby trafiły do szpitala.
