Ze wstępnych ustaleń policji wynikało, że 44-letni obywatel Rumunii kierujący ciągnikiem siodłowym daf z naczepą, stracił panowanie nad składem - kolos wpadł w poślizg, zjechał na przeciwny pas ruchu i zderzył się z jadącym z naprzeciwka hyundaiem, którym podróżowała czteroosobowa rodzina.
- Bezpośrednio za hyundaiem jechał autokar, który przewoził obywateli Białorusi. Kierowca chcąc uniknąć zderzenia zjechał do rowu, na szczęście żadnemu z 56 pasażerów autokaru nic się nie stało - relacjonuje komisarz Anna Kowalik, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Nisku.
Jak podaje dziś Kurier Lubelski, sprawą zajęła się Prokuratura Rejonowa w Nisku.
- W poniedziałek sprawcy przedstawiono zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym – informuje Bożena Okleja, szefowa Prokuratury Rejonowej w Nisku. Dodaje, że prokuratura wystąpiła z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie mężczyzny na trzy miesiące. Sąd przychylił się do tego wniosku.
Zderzenie tira i osobówki w miejscowości Domostawa. Autobus ...