22 października Trybunał Konstytucyjny ma wydać orzeczenie w sprawie jednej z dopuszczalnych obecnie w Polsce przesłanek do przerywania ciąży, co może oznaczać, że aborcja nie będzie mogła być wykonywana m.in. w przypadku ciężkich i nieodwracalnych wad płodu. Uczestniczki protestu podkreślały, że kobiety będą zmuszone do podtrzymywania takich ciąż, rodzenia i patrzenia jak ich nieuleczalnie chore dzieci umierają w męczarniach.
- Nie zgadzamy się na te tortury kobiet, nie chcemy wyjeżdżać z Polski, żeby nasze prawa były respektowane – mówiła Jola Prochowicz, współorganizatorka protestu.
W proteście uczestniczyli też mężczyźni, którzy włączyli się w akcję obrony praw kobiet.
- Jestem tu w obronie zdrowego rozsądku i możliwości wyboru. To nie nam facetom odbiera się prawo, tylko prawo do decydowania odbierają faceci kobietom. Jest takie stare hasło: „Nie chcesz aborcji, nie rób jej sobie”, ale też nie zabieraj takiej możliwości innym - powiedział Grzegorz Nowicki.
Podczas spontanicznego happeningu pojawiły walizka i plecak, a wokół nich porozrzucane drogowskazy z nazwami krajów w których aborcja jest legalna, dostępna i bezpieczna. I na to wszystko z góry patrzyła matronka Maria Curie-Skłodowska, ikona feminizmu i walki o swoje prawa mimo przeciwności losu. - Maria Curie-Skłodowska była zdecydowanie kobietą postępową, można nawet powiedzieć, że skandalistką swoich czasów, choć tak naprawdę nie robiła nic niezwykłego. Stwierdziła po prostu, że może robić to samo, co mężczyźni i wywalczyła sobie to prawo. Była postawiona też przed murem męskiego niezrozumienia i męskich praw, ale wiedziała, że wszyscy jesteśmy przecież równi – mówił Nowicki.
Pierwsza polska noblistka to także emigrantka, która wyjechała z Polski, by móc zdobywać wiedzę, pracować, rozwijać się, żyć w zgodzie z wyznawanymi wartościami. - Dziś Polki nie muszą już wprawdzie wyjeżdżać z kraju po edukację, lecz wciąż niestety wyjeżdżają stąd po zdrowie, godność, bezpieczeństwo i poszanowanie swoich podstawowych praw – stwierdziła Magdalena Długosz, jedna z organizatorek. - Chcemy żyć w Polsce bez fundamentalizmu, bez przemocy i bez strachu, móc liczyć na rzetelną opiekę zdrowotną i szacunek dla nas, naszej przyszłości i naszych wyborów – dodała.
- Zbrodnia w Rakowiskach. Małżeństwo zginęło z rąk własnego syna i jego koleżanki
- Na straganie w dzień targowy takie... są ceny. Sprawdzamy, ile kosztują warzywa
- Spacer po Lublinie w czerwonej strefie. Czy obostrzenia zmieniły miasto? Zobacz
- Uroczystość w cieniu pandemii. Bierzmowanie w archikatedrze lubelskiej
- Na Starym Mieście post walczy z karnawałem. Nowa instalacja zachwyca. Zobaczcie!
- „Alarm dla edukacji, alarm dla nauki!” - protesty w Dzień Nauczyciela
