- Co może powiedzieć Morawiecki, który nas zdradził w najgorszym momencie? Kiedy my siedzimy, ledwo piszczymy, to on zakłada Solidarność Walczącą. To jest zdrajca, powinien być podany do sądu. Rozbił Solidarność - stwierdził były prezydent.
- Ja na głowie staję, jedność utrzymuję, a on zakłada mi Solidarność Walczącą. Nie wracam do tego, to było takie małe, takie liche, zlekceważyliśmy to. Tylko niech nie gra bohatera, on był normalnym zdrajcą. Teraz robi z siebie bohatera, którym nie był - mówi dalej Wałęsa o Kornelu Morawieckim. Dodał, że według niego "Solidarność Walczącą" powinno się nazywać "Solidarnością Zdradziecką".
- Jeśli jest Solidarność i ona cierpi i jest internowana, a on zakłada Solidarność Walczącą to co to jest? To nie jest zdrada? - pytał były prezydent. Lech Wałęsa uważa, że Kornel Morawiecki "nie ma honoru" i "nie powinien kandydować na żadne urzędy".
Zdaniem Wałęsy ludzie, którzy dawniej rozbijali Solidarność "doszli dzisiaj do władzy i udają bohaterów".
Zobacz też
Kornel Morawiecki: mam raka trzustki. Mogłem się już żegnać z tym padołem
Nie przegap