Do zdarzenia doszło w nocy z czwartku (24 listopada) na piątek na Sarnim Stoku, jednej z urokliwych dzielnic Bielska-Białej, w której aktualnie prowadzone są roboty budowlane związane z budową nowego osiedla.
Wczesnym rankiem pracownicy, którzy stawili się do pracy odkryli, że cześć maszyn została zniszczona przez ogień. Informację potwierdza Elwira Jurasz, oficer prasowy bielskiej policji.
- Sprawę badają policjanci z komisariatu III, a także biegły z zakresu pożarnictwa - przyznaje policjantka.
Wszystko wskazuje, że było to podpalenie. Zwłaszcza, że na terenie budowy śledczy znaleźli list zostawiony najprawdopodobniej przez podpalacza.
List sugeruje, by budowlańcy wynieśli się z tego miejsca i zostawili je w spokoju. „Odejdźcie stąd! To pierwsze i ostatnie ostrzeżenie".
Kryminalni ustalają sprawcę tego zdarzenia. Policjanci zwracają się do mieszkańców z prośbą o jakiekolwiek informacje w tej sprawie. Właściciel szacuje straty, jakie powstały w wyniku pożaru.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
BLACK FRIDAY 2017 SKLEPY+PROMOCJE. Sprawdź koniecznie

BLACK FRIDAY W LIDLU. ZOBACZ OKAZJE

Czy dostałbyś się do policji? PRAWDZIWE PYTANIA TESTU MULTISELECT

Znasz język śląski? Przetłumacz te zdania QUIZ JĘZYKOWY II

Najważniejsze wydarzenia z woj. śląskiego PROGRAM TyDZień 24.11.2017
