Mężczyzna wieczorem, 2 czerwca 2019 rozpoczął samodzielną wspinaczkę, bez zabezpieczania po elewacji hotelu Marriott. Na miejscu pojawiły się służby. Gdy wspinacz dotarł na dach budynku - został aresztowany przez policję. Nie wiadomo czy był pod wpływem środków odurzających ani co nim kierowało. Wiadomo, że wspinaczowi udało się pokonać ścianę 140-metrowego wieżowca w ok. 20 minut. Sprawą zajmują się służby.
Fragment wideo ze wspinaczki warszawskiego Spider-Mana:
Internauci przypuszczają, że za "sportowy wyczyn" odpowiedzialny może być youtuber publikujący w sieci pod pseudonimem "BNT". Mężczyzna znany jest ze wspinaczki bez zabezpieczenia na iglicę Hali Stulecia we Wrocławiu. Informacje o tym, że śmiałkiem miałby być Marcin Banot są niepotwierdzone przez policję.
Ale wyczyn nieznanego śmiałka to nie pierwsza taka sytuacja w historii. Na Hotel Marriott w Warszawie, bez uprzęży, wspiął się także, w czerwcu 1998 roku, Alain Robert, francuski wspinacz, nazywany Człowiekiem-Pająkiem. Rok później to samo zrobił Polak, wspinacz, Dawid Kaszlikowski, a w 2009 roku polski Spider-Man, czyli 26-letni Bartłomiej O. z Sosnowca. Wszystkim sportowcom zdobycie wieżowca zajmowało ok. 45 minut.
Jaka kara grozi za wspinaczkę po warszawskim wieżowcu? Dziesięć lat temu Bartłomiej miał zostać osądzony zgodnie z prawem, które jasno precyzuje, że osoba, która "ze złośliwości lub swawoli, chcąc wywołać niepotrzebną czynność fałszywym alarmem, informacją lub innym sposobem, wprowadza w błąd instytucję użyteczności publicznej albo inny organ ochrony bezpieczeństwa podlega karze aresztu, ograniczenia wolności lub grzywny do 1,5 tys. zł". Wyrok w jego sprawie jednak nie zapadł.
ZOBACZ TEŻ | Człowiek-pająk zdobył wieżowiec w Paryżu
Źródło:
Associated Press
