Prikryl to zawodnik, który w ostatnim czasie był związany z Jagiellonią Białystok, dla której zagrał w 111 meczach, strzelając 11 goli i notując 18 asyst. Jedną z bramek zdobył m.in. przeciwko Warcie Poznań. Było to w sezonie 2021/22, zapewniają Jadze cenny punkt.
Zobacz też: Snajper Lecha Poznań nadal chory. Wracają obrońcy
Pomimo że okienko transferowe od dawna jest już zamknięte, to Warta mogła podpisać umowę z 31-letnim Czechem. Skrzydłowy od 1 lipca jest wolnym zawodnikiem, co oznacza, że mógł bez żadnych problemów oraz większych formalności związać się z poznańską drużyną do końca tego sezonu z opcją przedłużenia o kolejne 12 miesięcy. W piątek zawodnik przeszedł testy medyczne, natomiast w sobotę wziął udział w pierwszym treningu z zespołem. Małoprawdopodobne jest to, abyśmy zobaczyli go w niedzielnym spotkaniu z Zagłębiem Lubin.

- W ostatnim czasie trenowałem indywidualnie według planów opracowanych przez trenera przygotowania fizycznego, więc pod tym względem jestem gotowy do treningów. Pewnie brakuje mi trochę praktyki meczowej, ale wierzę w to, że uda się to szybko nadrobić - powiedział Tomas Prikryl.
Sięgnięcie po Prikryla jest po części odpowiedzią na problemy kadrowe, jakie w ostatnim czasie są w Warcie. W połowie tygodnia dowiedzieliśmy się, że na pół roku odpadł Adam Zrelak, a przez 1,5 miesiąca trener Dawid Szulczek nie będzie mógł skorzystać z usług Jakuba Kiełba oraz Michała Kopczyńskiego.
- Jeszcze kilka miesięcy temu sprowadzenie takiego zawodnika pozostałoby pewnie w sferze życzeń Warty. Tomas to piłkarz o dużej jakości, ale był po prostu poza naszym zasięgiem. Teraz sytuacja się zmieniła, a nasze plany zmieniły się przez ostatnie kontuzje ważnych zawodników. Mimo więc, że kadra wydawała się zamknięta, podjęliśmy rozmowy z Tomasem i cieszę się, że doszliśmy do porozumienia. Pozyskaliśmy zawodnika o dużych umiejętnościach, które wzmocnią nasze działania w tzw. trzeciej strefie, czyli w pobliżu bramki rywala. Będziemy mogli podejmować tam większe ryzyko niż do tej pory. Tomas ma bowiem atuty w postaci szybkości oraz gry jeden na jednego i potrafi wziąć ciężar gry na siebie. Z pewnością ma cechy, których trochę nam brakowało w drużynie i będzie dużym wzmocnieniem dla naszej ofensywy - powiedział Rafał Grodzicki, menedżer ds. sportu Warty Poznań.
W tym sezonie z Wartą Poznań związali się także: Jakub Bartkowski, Dario Vizinger, Bogdan Tiru, Kacper Przybyłko, Filip Borowski, Oskar Krzyżak
Tylu osób na derbach jeszcze nie było! Kibice Lecha Poznań o...
