W zabytkowym pałacu w Wąsowie spłonęły pokoje hotelowe znajdujące się na poddaszu. Niestety ogień objął także drugie oraz trzecie piętro budynku. Nikomu nic się nie stało. Akcja gaśnicza trwała do rana. Przyczyny pożaru nie są jeszcze znane.
- Godzina 20.30. Pali się cały dach. Na miejsce akcji przybyły JRG z Nowego Tomyśla, Opalenicy, Buku, Bolewic oraz z Poznania. W akcji udział biorą specjalistyczne wysięgniki koszowe potrzebne do walki z ogniem na wysokościach. Nie mam informacji co do ofiar. Wszystkie osoby z budynku zostały ewakuowane. Prawdopodobną przyczyną pożaru było zaprószenie ognia w jednym z hotelowych pokoi - relacjonował przebywający na miejscu Łukasz Przybylski.
- Sytuacja jest opanowana - zapewniał PAP w sobotę przed północą rzecznik Straży Pożarnej w Nowym Tomyślu Andrzej Łaciński.
Wśród ewakuowanych z pałacu byli goście oraz personel. - Pożar wybuchł najpierw na trzecim piętrze. Na drugim piętrze zgasło światło w kilku pokojach, min. w moim, niewiele później włączył się czujnik dymu na korytarzu na drugim piętrze. Dopiero kilkanaście minut później zauważony został pożar. Z tego co słyszałem od ludzi z trzeciego piętra, którzy byli mocno wystraszeni i zdenerwowani to pożar rozpoczął się w pokoju w którym nikogo nie było, więc mało prawdopodobne jest, aby
przyczyną było zaprószenie ognia. Pierwsze jednostki straży pożarnej zjawiły się w kilka minut po zauważeniu pożaru. Strażacy jeszcze weszli na trzecie piętro, lecz chwilę później płomienie przedarły się przez poszycie dachu, potem pożar rozprzestrzeniał się błyskawicznie - pisze do nas jeden z gości hotelu Paweł Markowski.
Niektórzy zarzucają straży i policji opieszałość oraz brak organizacji. Policjanci dopiero po około 90 minutach przepędzili tłum gapiów - alarmują internauci. - Gdy opuszczaliśmy pałac, mijaliśmy na schodach strażaków w maskach biegnących do walki z ogniem. Zarówno obsługa hotelu, jak i strażacy robili co mogli, aby ułatwić nam sytuację. Największym problemem byli tłumnie zgromadzeni gapie, którzy swoimi samochodami blokowali drogę dojazdu straży i policji - relacjonuje Szymon Gatner.
Strażacy gasili neogotycki Pałac Hardtów zbudowany w 80-tych latach XIX wieku. Pałac w Wąsowie w 1995 roku trafił w prywatne ręce. Po gruntownym remoncie utworzono w nim hotel.
Zobacz filmy:
Pożar Pałacu w Wąsowie
Wąsowo. Pożar zabytkowego pałacu
Wąsowo. Pożar pałacu 19/20 lutego
Pożar zabytkowego Pałacu w Wąsowie
Pożar pałacu w Wąsowie, godz. 14
Spłonął pałac w Wąsowie
Byłeś na miejscu zdarzenia? Masz zdjęcia? Wyślij na adres**[email protected]**.