Na wzgórzu wawelskim w jednej z piwnic budynku nr 9 - dawnego szpitala austriackiego z połowy XIX wieku prowadzone są badania archeologiczne, które wyprzedzają zaplanowaną inwestycję. Wykop sięga od metra do około półtora metra poniżej poziomu posadzki. Pomieszczenie wkrótce ma się zamienić w wawelską serwerownię, a w wykopie zostanie osadzona część potrzebnego sprzętu. Teraz jednak archeolodzy znajdują tu cenne ślady przeszłości, pozyskując informacje o Wawelu sprzed czasu królów.
- Badania związane są z najstarszą fazą wczesnośredniowecznego osadnictwa na wawelskim wzgórzu - mówi prowadzący prace archeolog dr Andrzej Kukliński. Podkreśla, że miejsce badań jest o tyle ciekawe, że znajduje się zaledwie kilkanaście metrów od odkrytych swego czasu fortyfikacji wczesnośredniowiecznych, pozwala więc analizować znaleziska w szerszym kontekście.
Na dnie wykopu widoczna jest skała wawelska, wapienna, o silnie skorodowanej powierzchni. Powyżej zachowała się warstwa humusu pierwotnego, w dość dobrym stanie. - W tej warstwie zostały wykopane niecki, a w nich do dziś zachowały się pozostałości palenisk: węgiel drzewny, popiół, a także fragmenty naczyń (ze śladami opalenia i okopcenia) oraz kości zwierzęce - wymienia archeolog. Prawdopodobnie więc paleniska służyły przygotowywaniu posiłków.
Autorka: Małgorzata Mrowiec
To najstarsze tutejsze znaleziska, z IX-X wieku - ślad osadnictwa plemiennego Wiślan. Według badaczy należy domniemywać, że istniał tu wówczas gród otoczony fortyfikacjami.
Gdy chodzi o naczynia, których fragmenty znaleziono, charakteryzują się one prostymi brzegami (wylewami). Bardzo charakterystyczny jest surowiec, z jakiego zostały wykonane - to glina mieszana z rozdrobnionym węglanem wapnia, czyli rozproszkowaną skałą wapienną.
- To tak zwana ceramika biała. Ona określa najwcześniejszą fazę osadnictwa wczesnośredniowiecznego nie tylko na wawelskim wzgórzu, ale w dużej części Małopolski - mówi dr Kukliński.
Nieco wyżej pokazały się kolejne znaleziska również związane z najstarszą fazą osadnictwa. Odkryto tu ślady konstrukcji kamiennych, być może stanowiących podstawy dwóch drewnianych słupów. Bardzo prawdopodobne, że słupy te stanowiły podpory jakiegoś zadaszenia.
Najstarsze warstwy zostały w pewnym okresie przycięte i częściowo zniwelowane. Na ich powierzchni pojawił się nasyp, wstępnie datowany najwcześniej na XI wiek. Niwelacja terenu, jak podejrzewa kierujący pracami archeolog, być może była związana z budową nowych fortyfikacji nieopodal i porządkowaniem tych terenów w XI wieku. Górna część nawarstwień w wykopie związana jest już z okresem piastowskim.
Ponadto odsłonięto w wykopie pamiątkę po Domu Mansjonarzy (spowiedników) z XV wieku. Gdy na początku 2. połowy XIX wieku wznoszono na Wawelu szpital, ten budynek został wyburzony, pozyskano materiał z fundamentów, a przestrzeń po nich zasypano gruzem. Archeolodzy teraz tam dotarli.
Badania w budynku nr 9 rozpoczęły się w maju, potrwają do końca tego miesiąca.
Follow https://twitter.com/dziennipolski