W poniedziałek po godz. 13.00 zbierze się kierownictwo PiS. Władze partii podejmą decyzję w sprawie przyszłości Zjednoczonej Prawicy i obecności w szeregach koalicji Porozumienia Jarosława Gowina oraz Solidarnej Polski Zbigniewa Ziobry. Według Onetu przesądzona jest decyzja o zerwaniu koalicji oraz ustanowieniu rządu mniejszościowego.
Stanowisko w resorcie sprawiedliwości stracić może minister Zbigniew Ziobro. To właśnie jego ugrupowanie ostro sprzeciwiało się przeforsowanej przez PiS nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt.
Sam Ziobro o godz. 12.30 ma ustosunkować się do informacji o swojej dymisji.
Kto za Ziobrę?
Media spekulują, kto mógłby zastąpić obecnego szefa resortu sprawiedliwości. Jak donosi portal dorzeczy.pl następcą Ziobry miałby zostać Przemysław Czarnek. – Jestem członkiem partii rządzącej. Jeśli partia proponowałaby mi funkcję, która wakuje i byłaby zgodna z moimi kompetencjami, trzeba by było propozycję rozważyć. Zaznaczam, że sama już propozycja jest zaszczytem. Powtarzam: dopiero jeśli funkcja będzie miała wakat, a partia zaproponuje mi funkcję, to wtedy będzie można mówić o konkretach – przekazał w rozmowie z portalem poseł PiS i były wojewoda lubelski.
Z kolei Polsat News informuje, że w grze do fotela ministra sprawiedliwości jest także Małgorzata Wassermann, posłanka i przewodnicząca komisji śledczej ds. Amber Gold.
Natomiast „Super Express” podaje, że Zbigniewa Ziobrę zastąpić mógłby szef sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw człowieka poseł Marek Ast.
Według dziennika w grę wchodziłby także były wiceminister obrony narodowej Bartosz Kownacki i wiceminister funduszy i polityki regionalnej Waldemar Buda.
