Spis treści
Strategia UE dotycząca przemysłu obronnego
– Musimy być dużo lepsi w produkcji obronnej. Za trzy tygodnie Komisja Europejska przedstawi strategię dotyczącą przemysłu obronnego – zapowiedziała podczas Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen.
Ujawniła, że strategia będzie składać się z czterech filarów.
Cztery filary strategii
– Przede wszystkim musimy wydawać więcej. Jeśli popatrzymy na liczby - 20-procentowy wzrost w porównaniu z rokiem ubiegłym - to się (już) dzieje. Ale to wciąż za mało – oceniła.
– Po drugie, musimy wydawać lepiej. Więcej wspólnych zakupów, zwiększanie skali, zwiększenie tempa – powiedziała. Zwróciła przy tym uwagę, że wspólne zakupy są ważne dla interoperacyjności sił zbrojnych.
Trzecim elementem zapowiedzianej strategii jest wydawanie środków na obronność w Unii Europejskiej. – Inwestujemy miliardy europejskich podatników. Chcemy zatem zwrotu inwestycji w postaci dobrych miejsc pracy w Europie. Nie mówię o europejskich firmach. Dobrym przykładem jest produkcja rakiet Patriot, którą mamy w Europie – wyjaśniła.
Czwartym filarem – jak mówiła Ursula von der Leyen – jest włączenie Ukrainy do unijnych programów dotyczących obronności.
– Uczymy się dużo na podstawie tego, co się dzieje na polach bitwy na Ukrainie. Rosja próbuje zgnieść Ukrainę skalą, masą. Rzucają do walki, poświęcają tysiące młodych ludzi. Wykorzystują brudną broń szybko wyprodukowaną w Korei Północnej i w Iranie. Musimy ich przechytrzyć – mówiła.
W jej ocenie „Ukraina robi bardzo inteligentną rzecz - bierze nasze systemy uzbrojenia i ulepsza je za pomocą sztucznej inteligencji, żeby były bardziej precyzyjne, bardziej celne”. – Fascynujący jest też rozwój produkcji dronów – powiedziała.
– Włączymy Ukrainę do naszych programów obronnych. Otworzymy w Kijowie biuro ds. innowacji w dziedzinie obronności razem z Ukraińcami – zapowiedziała Ursula von der Leyen.
Komisarz UE ds. obrony?
Zapowiedziała, że gdyby pozostała przewodniczącą Komisji Europejskiej na następną kadencję, to powołałby urząd unijnego komisarza do spraw obrony.
Źródło:
