Dziś (15 września od godz. 17) Henrich Ravas i Marek Hanousek przez dwie godziny będą do dyspozycji fanów klubu z al. Piłsudskiego 138. Będzie możliwość wspólnych zdjęć, podpisów na klubowych fankartach, rozmowy i zakupów w towarzystwie obu ważnych piłkarzy łódzkiego klubu.
W sobotę o godz. 12.30 piłkarze Widzewa zagrają mecz dziesiątej kolejki PKO Ekstraklasy ze Stalą w Mielcu. Następcy Grzegorza Laty i Andrzeja Szarmacha są tuż za Widzewem w tabeli. Obie drużyny mają po 13 punktów. Stal ma gorszy bilans bramkowy, głównie z powodu wysokiej (0:4) porażki z Jagiellonią w Białymstoku. Jagiellonią, którą Widzew potrafił pokonać 2:0. Czy to powód do optymizmu? Raczej nie, trudno porównywać mecze z podobnymi rywalami, bo z drugiej strony Stal potrafiła pokonać Lecha w Poznaniu 2:0 (w premierze sezonu), a Widzewa przegrał z mistrzem 0:2.
Trener Stali Adam Majewski mówił po meczu z Jagiellonią, że martwi go brak determinacji u jego podopiecznych. Trener Widzewa Janusz Niedźwiedź ma dużo poważniejsze zmartwienia. Poza kadrą gotową do gry znajduje się pięciu zawodników - Mateusz Żyro, Bartłomiej Pawłowski, Ernest Terpiłowski, Fabio Nunes i Jakub Wrąbel. Trzech graczy trudno zastąpić. W marcu tego roku kontuzjowanych było dziesięciu piłkarzy Widzewa. Mieliśmy nadzieję, że tamte czasy dawno minęły.
Ostatni mecz Widzewa ze Stalą miał miejsce w sezonie 1995/96. Widzew zdobył wtedy mistrzostwo Polski, a Stal spadła z ligi. Łodzianie 26 maja 1996 roku wygrali na swoim boisku 4:1, a wszystkie cztery gole zdobył wtedy Marek Koniarek. To były czasy. Prawda?
