Spis treści
„Wiemy, kim jest Donald Trump” – mówiła Harris. „To osoba, która stała w tym miejscu prawie cztery lata temu i wysłała uzbrojony tłum na Kapitol Stanów Zjednoczonych, aby obalić wolę narodu w wolnych i uczciwych wyborach, o których wiedział, że przegrał”.
Ostra krytyka polityki Trumpa
„Ameryko, wiemy, co ma na myśli Donald Trump. Więcej chaosu. Więcej podziałów. I polityka, która pomaga tym na samej górze, a szkodzi wszystkim innym. Oferuję inną ścieżkę. I proszę o wasz głos” – dodała. Przemówienie Harris wygłoszone przed 75-tysięcznym tłumem w Ellipse niedaleko Białego Domu miało ukazać kontrast między jej wizją kraju a wizją Trumpa.
Nazwała swego rywala „niestabilnym”, „mającym obsesję na punkcie zemsty”, „pochłoniętym żalem” i „żądanym niekontrolowanej władzy”. Mówiła, że Trump wróci do Białego Domu „z listą wrogów”, a ona „wejdzie z listą rzeczy do zrobienia”.
Trump spędził dekadę, próbując utrzymać podziały i strach Amerykanów przed sobą. Taki właśnie jest” – powiedziała. „Ale Ameryko, jestem tu dziś wieczorem, aby powiedzieć: nie tacy jesteśmy”.
„Musimy przestać wytykać palcami i zacząć zaciskać ramiona. Czas odwrócić stronę dramatu i konfliktu, strachu i podziałów. Nadszedł czas na nowe pokolenie przywództwa w Ameryce” – powiedziała. „Jestem gotowa zaoferować to przywództwo jako następny prezydent Stanów Zjednoczonych Ameryki”.
Obietnice poprawy życia Amerykanów
Harris zobowiązała się też do poprawy życia Amerykanów poprzez „rozwiązania zdroworozsądkowe” i „szukanie wspólnej płaszczyzny”.
„Zobowiązuję się słuchać ekspertów, tych, na których będą miały wpływ moje decyzje, oraz osób, które się ze mną nie zgadzają. W przeciwieństwie do Trumpa nie uważam, że ludzie, którzy się ze mną nie zgadzają, są wrogami. On chce ich umieścić w więzieniu, ja dam im miejsce przy moim stole” - powiedziała Kamala HarrisKa.
Ostatnie sondaże pokazują, że Harris i Trump idą łeb w łeb.