Wielki strajk we Włoszech przeciwko planom budżetowym rządu Giorgi Meloni. Ogromne utrudnienia w kraju

Lidia Lemaniak
Opracowanie:
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Ogólnokrajowy strajk we Włoszech w piątek spowodował odwołanie lotów, usług autobusowych i metra, a także zamknięcie niektórych szkół i ograniczenie opieki medycznej. Protest zorganizowały dwa największe związki zawodowe. Demonstracja odbywa się przeciwko przeciwko planom budżetowym rządu Giorgi Meloni.

Związki zawodowe przeciwko planom budżetowym rządu Meloni

CGIL, największy włoski związek zawodowy, sprzeciwia się planowanym cięciom wydatków na ubezpieczenia społeczne, usługi publiczne i inwestycje. Z kolei związek UIL chce, aby budżet poprawił bezpieczeństwo pracowników po serii wypadków przy pracy.

Strajk jest wyzwaniem dla prawicowego rządu premier Giorgii Meloni, który spotyka się z ostrą reakcją pracowników rozgniewanych wysiłkami na rzecz zaostrzenia wydatków publicznych w celu dostosowania finansów Włoch do przepisów Unii Europejskiej.

Protest nie został poparty przez trzeci duży związek zawodowy, centrowy CISL. Jednak lider lewicowej CGIL, Maurizio Landini, powiedział na wiecu w Bolonii, że udział w strajku był mimo wszystko wysoki.

Co zakłada budżet Włoch?

Pomimo napiętych finansów publicznych, rząd w ubiegłym miesiącu zatwierdził budżet z około 24 miliardami euro cięć podatkowych i zwiększonych wydatków, zmniejszając podatek dochodowy i składki społeczne dla osób o średnich i niskich dochodach.

Chociaż początkowo strajk miał trwać cały dzień, minister transportu Matteo Salvini podpisał w tym tygodniu nakaz ograniczający sektor transportowy do zaledwie czterech godzin, w celu uniknięcia zakłóceń.

Innym pozwolono wyjść na ulicę przez cały 8-godzinny dzień pracy.

Pracownicy pociągów i przewozów towarowych w ogóle nie były zaangażowane w strajk.

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

A
Adam
A w POlsce uśmiechniętej dobrobyt
E
Ekonom
29 listopada, 12:05, R:

U nas rządzący mają 40% poparcie.

POparcie jest odwrotnie proporcjonalne do wzrostu gospodarczego.

G
Grzegorz
29 listopada, 12:05, R:

U nas rządzący mają 40% poparcie.

Ciekawe u kogo?

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl