Spis treści
Koronacja króla Karola III zbliża się wielkimi krokami. Uroczystość odbędzie się w sobotę, 6 maja, w Opactwie Westminsterskim. Ceremonia prowadzona będzie przez arcybiskupa Canterbury. Pałac poinformował już oficjalnie, że weźmie w niej udział książę Harry. U jego boku zabraknie jednak Meghan Markle.
Naturalnej wielkości popiersie króla z... czekolady
Jak czytamy w mediach społecznościowych "Celebrations UK", stworzenie rzeźby zajęło cztery tygodnie. Czekoladowe popiersie króla Karola III waży ponad 23 kg – to równowartość 2875 pojedynczych czekoladek Celebrations.
"Stworzyliśmy tę rzeźbę dla upamiętnienia koronacji Jego Królewskiej Mości Króla Karola III. Uroczystości i nasz czekoladowy Karol nie jest w żaden sposób związany z pałacem, a popiersie powstało wyłącznie w celach okolicznościowych" - poinformowano na Facebooku.
Wiele godzin pracy. Z czego powstało popiersie Karola III?
Zespół cukierników i rzeźbiarzy, przewodzony przez mistrzynię czekolady Jennifer Lindsey-Clarke, pracował nad tym dziełem 130 godzin przez cztery tygodnie.
"Zespół przestudiował godziny materiału filmowego Króla, aby uchwycić jego prawdziwe podobieństwo, a podobieństwo jest niesamowite" - przekazała w komunikacie Emily Owen, starszy menedżer w Celebrations.
Aby powstało popiersie potrzebnych było 17 litrów czekolady. Choć rzeźba wygląda na gladką, to nie jest to jedynie mleczna czekolada. Ozdoby i dodatkowe elementy wykonano z dobrze znanych batonów. Naramienników mają smak Twixa, Milky Waya, Galaxy i Bounty. Kołnierz wykonano z cukierków czekoladowych Maltesers Teasers. Medale powstały z czekolady Celebrations, w tym Snickersów.
Co się stanie z czekoladowym popiersiem króla Karola III?
Dzieło cukierników zostanie wystawione w południowo-wschodnim angielskim mieście Slough w Mars Wrigley UK HQ, siedzibie firmy Mars, która jest właścicielem marki Celebrations.
Choć efekt jest spektakularny, nie będzie to prezent dla brytyjskiego monarchy.
