Wiesław Kukuła - kim jest dowódca Wojsk Obrony Terytorialnej? [SYLWETKA]

Anita Czupryn
Pułkownik Wiesław Kukuła jest aktywny na Facebooku, gdzie między innymi pisze o tym, jakie wyzwania przed nim stoją i jak mają wyglądać w przyszłości jednostki „terytorialsów”
Pułkownik Wiesław Kukuła jest aktywny na Facebooku, gdzie między innymi pisze o tym, jakie wyzwania przed nim stoją i jak mają wyglądać w przyszłości jednostki „terytorialsów” Marek Szawdyn
Jeszcze pułkownik, za chwilę awansuje na generała brygady. Komandos Wiesław Kukuła, jako dowódca Wojsk Obrony Terytorialnej tworzy zupełnie nowy w Polsce rodzaj sił zbrojnych

gazetawroclawska.pl/x-news

Mówią o nim: świetny organizator, a jeszcze lepszy pijarowiec, który będąc szefem specjalsów z Lublińca dzięki swojej otwartości sprawił, że ta jednostka stała się znana zarówno w Polsce, jak i poza jej granicami. A prywatnie - człowiek dowcipny i potrafiący zjednywać sobie ludzi. Taką też opinię ma Wiesław Kukuła w swojej dawnej jednostce, wśród żołnierzy. Choć znaleźli się i tacy, którzy z przekąsem mówią, że widać, iż Wiesław Kukuła przyjmując nowe zadanie z rąk ministra obrony narodowej, postawił na karierę. - Ale trudno, żeby to było zarzutem dla niego. Idąc do wojska człowiek stawia również na własny rozwój - mówi jeden z rozmówców „Polski”.

Przypomnijmy: we wrześniu tego roku minister obrony narodowej Antoni Macierewicz podjął decyzję o powołaniu pułkownika Wiesława Kukułę na dowódcę Wojsk Obrony Terytorialnej. - To istotny moment w historii Wojska Polskiego. Powstaje nowy rodzaj sił zbrojnych. Przekazujemy go w ręce człowieka, który przez lata dowodził jedną z najważniejszych jednostek sił specjalnych. Powierzamy mu los tej tak ważnej dla polskiego wojska formacji, z którą łączymy olbrzymie nadzieje wynikające z zagrożeń, jakie stoją przed Polską - mówił wtedy Antoni Macierewicz. Obrona terytorialna ma być piątym rodzajem sił zbrojnych, oprócz: wojsk lądowych i specjalnych, sił powietrznych oraz marynarki wojennej. Ważnym elementem funkcjonowania WOT, jak zapowiedział kilka dni temu minister Antoni Macierewicz, na eksperckiej konferencji, jaka odbywała się w Akademii Sztuki Wojennej w Warszawie, ma być współpraca z paramilitarnymi poza samym wojskiem. Podkreślił przy tej okazji, że zadanie utworzenia, uzbrojenia i wyszkolenia obrony terytorialnej w kraju powierzył pułkownikowi Kukule ze względu na ważną rolę WOT w wojnie hybrydowej, będącej zagrożeniem ze strony Federacji Rosyjskiej dla Europy.

Do tej pory pułkownik Kukuła był szefem jednej z najważniejszych w Polsce jednostek sił specjalnych - Jednostki Wojskowej Komandosów w Lublińcu. Już od jakiegoś czasu oczywistym było, że szybko awansuje do stopnia generała. I tak się właśnie stanie: 29 listopada, przy okazji uroczystości 98. rocznicy odtworzenia Marynarki Wojennej w Gdyni, prezydent Andrzej Duda w Pałacu Prezydenckim oficjalnie mianuje Wiesława Kukułę na stopień generała brygady.

Nowy dowódca ma jasno sprecyzowaną wizję tego, co chce zrobić na nowym stanowisku. Pod jego kierownictwem, jak sam zapowiadał, ma powstać sprawna, efektywna i gotowa do obrony kraju i obywateli formacja. O swoich pomysłach mówi wprost, komunikując się między innymi przez media społecznościowe. Pułkownik Kukuła jest aktywny na Facebooku, gdzie między innymi pisze o tym, jakie wyzwania przed nim stoją. Wprost daje do zrozumienia, że po pierwsze Wojska Obrony Terytorialnej mają być zupełnie inną formacją niż powołana jeszcze za komuny formacja OTK, czy też formacja OT, jaka funkcjonowała do 2008 roku. „Żadnych nawiązań i punktów wspólnych! Złamanie stereotypów i uprzedzeń tkwiących w świadomości wojskowych i części ekspertów wypracowanych przez te formacje, jednym z podstawowych wyzwań” - ogłosił na swoim profilu pułkownik Kukuła.

Po drugie źródłem etosu „terytorialsów”, jak nazywa dowódca ochotników, którzy wstąpią do WOT, będą Armia Krajowa i powojenne organizacje niepodległościowe. WOT ma dziś kontynuować ich zaszczytną misję. Po trzecie w końcu Dowództwo Wojsk Obrony Terytorialnej będzie zbudowane w dużej mierze w oparciu o oficerów i podoficerów Wojsk Specjalnych. Pułkownik Kukuła przypomniał, że większość z nich w latach 2007-20012 uczestniczyła w tworzeniu powołanych do życia przez śp. Lecha Kaczyńskiego Wojsk Specjalnych. „Zamierzam wykorzystać zdobyte w tym okresie doświadczenia” - zapowiada dowódca.

Wiadomo też jak będą wyglądały szkolenia pierwszych oddziałów WOT - poprowadzą je między innymi mobilne zespoły treningowe, w skład których wejdą byli komandosi. Zaplanowane też są konkretne działania na najbliższe miesiące. Priorytetem jest powstanie trzech pierwszych brygad obrony terytorialnej, jakie mają być umiejscowione na wschodzie Polski, na przełomie 2016 i 2017 roku. Chodzi o województwa: podlaskie, lubelskie i podkarpackie. MON ma już przygotowany projekt nowelizacji ustawy o powszechnym obowiązku obrony RP, który w najbliższym czasie trafi do rządu. Pułkownik Wiesław Kukuła zapowiedział też, że do wiadomości publicznej poda szczegółowe oczekiwania, jakie ma wobec przyszłych terytorialsów i będą one skodyfikowane. - Chodzi o to, by najbliższy czas wykorzystali jak najlepiej i przygotowali się do służby w WOT, gdyż do niej również będziemy selekcjonowali kandydatów - mówił dowódca. Planuje tak zorganizować system rekrutacji i zaplanować ścieżkę rozwoju zawodowego przyszłych żołnierzy, aby była ona zintegrowana z siłami zbrojnymi i systemami walk innych rodzajów sił zbrojnych. Mają oni też stanowić wsparcie wojskowe lokalnych społeczności przy okazji klęsk żywiołowych czy katastrof.

Choć to komandosi doświadczeni w szkoleniu afgańskich pododdziałów policji będą teraz szkolić ochotników WOT, to zdaniem pułkownika Kukuły, nie chodzi mu o budowanie kolejnego oddziału komandosów. - WOT ma być lekką piechotą - informuje, dodając, że znajdzie się tu miejsce również dla specjalistów cywilnych, jak na przykład informatyków czy lekarzy.

Pułkownik Wiesław Kukuła urodzony w 1972 roku w Częstochowie, swoją karierę wojskową rozpoczynał od Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Łączności w Zegrzu i Wojskowej Akademii Technicznej na kierunku elektronika i telekomunikacja. Służbę rozpoczynał w 1 Pułku Specjalnym Komandosów (dzisiejsza JWK), przechodząc drogę od dowódcy plutonu po szefa sztabu, skąd w 2006 roku przeszedł do Dowództwa Wojsk Specjalnych, służąc jako oficer operacyjny. Do jego zadań należało planowanie i kontrola operacji specjalnych, jakie prowadziły zespoły bojowe.

Pułkownik Kukuła był też uczestnikiem misji w Iraku, gdzie w ramach Polskiego Kontyngentu Wojskowego pełnił służbę w Składzie Międzynarodowych Sił Stabilizacyjnych. Ma skończone specjalistyczne kursy planowania i kierowania operacjami specjalnymi w NATO Special Operations HQ czy US Joint Special Operations University.

Szczególnie jednak podkreśla to, że zawsze pozostanie komandosem: „Zawsze pozostanę jednym z Was!” - pisze, zwracając się do wszystkich kandydatów na Terytorialsów: „Będziemy „Zawsze gotowi i zawsze blisko”. Pozostańcie na nasłuchu”.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze 17

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

A
Antyłoś
Nie Kukuła wypromował jednostkę w kraju i na świecie, bo markę miała zawsze dobrą dzięki wyszkoleniu i morale. Kukuła nie dołożył ręki do wyszkolenia bojowego, był bowiem dowódcą plutonu łączności, dowódcą kompanii dowodzenia w sile kilkunastu osób a później szefem łączności i szefem sztabu. O szkoleniu bojowym nie ma pojęcia. To inni (jego poprzednicy na tym stanowisku zrobili robotę), przyszedł na gotowe i się wypromował. Macie rację mistrz PR. To wszystkich zachwyconych współczesnym Dyzmą - weźcie kiedyś słuchając tego pana kartkę i długopis oraz spróbujcie wynotować konkrety z jego wypowiedzi:-) życzę sukcesów. Ja spróbowałem i nie zapisałem nic.....
M
Mietek
Pytam, bo te czarne oczy, te czarne oczy (la, la...)
Niektórzy uważają, że ktoś planuje zadymę w kraju i teraz jaka rola stoi przed terytorialsem??
Boję się, że nasi liniowi będą szturmować wzgórza Iranu, a WoT zaprowadzi porządek w kraju?
Pamiętajcie żołnierze różnych formacji, że przede wszystkim jesteśmy Polakami i cokolwiek by się stało to nie wierzcie w propagandę tylko patrzcie i myślcie - Jesteśmy Polakami i nasze rodziny są najważniejsze!
A
Anik
WTF
g
gemajza
Niech nie zapomina, że porządne podstawy szkolenia ogólnowojskowego nabył jako podchorąży w Wyższej Oficerskiej Szkole Wojsk Łączności w Zegrzu. Mogą one być przydatne do organizacji i prowadzenia szkolenia żołnierzy WOT, zwłaszcza w okresie początkowym .
k
k
Do szkolenia terytorialsów wykorzystać metody z 56, 62 Kompanii Specjalnej, 1 Batalionu Szturmowego oraz system walki BAS 1.
n
norbert czyzewicz
widze ze wojsku niebyles to jest konkretna osoba na stanowisku ktore napewno dobrze wypelni
a
alex
Nie trzeba byc specjalistą żeby zobaczyć obłed w oczach u tego chłopca w zaduzej czapce.
K
Kukułcze jajo...
WOT kultura!
i
i WSIowe łajdusy
rozdziamały się ze strachu. Do budy, burki!
g
grzybek
Tylko idioci sądzą, że kreml będzie narażał swoich żołnierzy na terenie wroga nie przedstawiającym dla nich żadnej wartości. Co niby Ruscy mieliby wywozić z terenu watykańskiego kondominium, krzyżyki? Jeśli uznają za stosowne wyczyszczą przedpole swoich granic zdalnie.
r
rozbiegany wzrok czyli zez
A ile flaszek potrafi wypić bez zagryzania? Ci z Giżycka też mieli mieć łby nie od parady. I co?
s
smoleńsk-2
stanie zielony ludzik szkolony do zabijania na terenie wroga? Czy aby na pewno ten zielony ludzik miał pojecie co to jest obrona i czym się różni obrona od agresji?
R
Rydzyk-Śmigły
... i mamy dwa naboje do kbks
s
spokojny
Też uważam, że budowanie kolejnych muzeów i pomników przez ministerstwo obrony, wzmacnia naszą obronność. Proponuję na granicy postawić replikę pomnika chińskiego muru długości czterech tysięcy kilometrów.

Będzie trochę kłopotu na szczytach w Tatrach ale nasi dadzą radę, pomogą te zielone ludziki z obrony terytorialnej wyposażone w KBKB (krótkie bojowe kije bambusowe).

Putin już się nas boi, bo jak walniemy…
m
mzak.
My czterej pancerni,
Rudy i nasz pies!
Wróć na i.pl Portal i.pl