Na wtorkowym posiedzeniu Sejmu odbyło się czytanie projektu "Stop pedofilii". Wypowiedzi przedstawicieli klubu PiS wskazują na to, że projekt przejdzie pierwsze czytanie i zostanie skierowany do dalszych prac w komisji. Projekt, przygotowany przez środowiska ultrakatolickie, zakłada penalizację "pochwalania podejmowania przez małoletniego obcowania płciowego lub innej czynności seksualnej w związku z wychowywaniem, edukacją, leczeniem małoletnich lub opieką na terenie szkoły".
Takie przestępstwo zagrożone miałoby być karą do 3 lat więzienia. Z brzmienia samego projektu i z jego uzasadnienia wynika, że chodzi o edukację seksualną.
- Wiemy jaki cel przyświeca autorom ustawy. Inicjator projektu - Fundacja Pro Prawo do życia, zbierał pod nim podpisy, wypuszczając grafiki i obwoźne banery szczujące na społeczność LGBTQIA. Kłamliwych materiałów, których nie można rozpowszechniać postanowieniem sądu - zaznacza Artur Maciejewski, prezes Stowarzyszenia Queerowy Maj, które zorganizowało środowy protest. - Od razu przychodzą nam do głowy analogiczne przepisy z Rosji – za pomocą których uderza się w organizacje LGBTQIA, organizacje kobiece czy te zajmujące się edukacją seksualną - dodaje.
Środowy protest miał charakter wspólnego tańca za wiedzą, rzetelną edukacją i różnorodnością. – Chcemy pokazać, że pomimo pełnych nienawiści i uprzedzeń inicjatyw - jesteśmy tutaj, żyjemy i będziemy tańczyć - dodaje Artur Maciejewski.
- Najgorsze mieszkania do wynajęcia. Zobacz, co oni oferują [ZDJĘCIA]
- Rynek Główny pełen grzybów. Tak handlowano skarbami lasu!
- Nowy odcinek ekspresowej zakopianki gotowy! Zobacz jak wygląda!
- Parkowanie w Krakowie. Nowe zasady, większa strefa
- Najbardziej ekskluzywne osiedla w Krakowie [TOP 10]
- Wisła Kraków. Żony i partnerki piłkarzy [ZDJĘCIA]
