Wisła Kraków. Perspektywa marsjańska, ankieta, a teraz Kasia…

15 czerwca 2022, 23:52

W Wiśle Kraków jeszcze nie udało się posprzątać po spadku z ekstraklasy. W klubie walczą o pozostanie w nim sponsorów, pozyskują nowych piłkarzy, ale w tle dzieją się również rzeczy dziwne, po których co rusz oczy człowiekowi otwierają się coraz szerzej… W przeciągu trzech dni mieliśmy zatem perspektywę marsjańską, ankietę w sprawie karnetów, skierowaną do kibiców, a na koniec wjechała… Kasia. O co chodzi? Krótko wyjaśnimy.

WISŁA KRAKÓW. Najbogatszy serwis w Polsce o piłkarskiej drużynie "Białej Gwiazdy"

Słowa o perspektywie marsjańskiej, jaką mają się kierować teraz w Wiśle wypowiedział na poniedziałkowej konferencji jeden z właścicieli klubu Jarosław Królewski. Nie bardzo było wiadomo o co chodzi, a już podczas trwania wspomnianej konferencji w mediach społecznościowych kibice stawiali pytania, co tak naprawdę Królewski miał na myśli. A że nawet podczas spotkania z dziennikarzami nie był on w stanie powstrzymać się od zerkania na Twittera i zauważył, że pojawiają się tam pytania, to stwierdził w pewnym momencie: - Bartek1906 pyta czym jest perspektywa marsjańska? Wyjaśniam - oznacza to, że chcemy więcej słuchać. Możemy mamy teraz więcej lekcji pokory. Nie jest tak, że tego nie robiliśmy, ale efekty są, jakie są. Ważne, żeby nie popełniać tych samych błędów ponownie.

Na wspomnianej konferencji prasowej pojawiła się też sprawa karnetów na nowy sezon i ich cen. Poinformowano, że do kibiców zostanie wysłana ankieta w tej sprawie. Została… I jedno z pytań tylko podgrzało jeszcze atmosferę wokół klubu. W pytaniu o ceny karnetów były opcje. Problem w tym, że ta, w której pytano czy kibice są gotowi na utrzymanie cen, jakie obowiązywały w ekstraklasie, została zredagowana w taki sposób, że mogło spowodować przekonanie, że jak się na utrzymanie tych cen nie zgodzą, to awansu po roku nie będzie… Ocierało się to o pewnego rodzaju szantaż emocjonalny. To wywołało kolejną burzę, ale tutaj w Wiśle przynajmniej dość szybko zdali sobie sprawę z wpadki i wieczorem w środę zamieścili w mediach społecznościowych filmik, w którym fanów przeprasza… Kasia, sztuczna inteligencja. I taką reakcję na wspomnianą wpadkę część kibiców przyjęła nawet z uśmiechem. Inni krytykują jednak kolejną akcję klubu. Piszą m.in., że to znów ośmiesza Wisłę. Najlepiej jednak samemu zobaczyć i wyrobić sobie zdanie…

Rozwiń

Tutaj znajdziesz więcej informacji o Wiśle Kraków