Kandydaci PiS na wicemarszałków Sejmu i Senatu bez poparcia opozycji
W poniedziałek wieczorem Sejm X kadencji wybrał pięciu wicemarszałków. Zostali nimi: Monika Wielichowska (KO), Dorota Niedziela (KO), Włodzimierz Czarzasty (Nowa Lewica), Krzysztof Bosak (Konfederacja) oraz Piotr Zgorzelski (Trzecia Droga). Kandydatka PiS Elżbieta Witek nie uzyskała wymaganego poparcia. Za kandydaturą Witek głosowało 203, przeciw było 252, wstrzymało się 3 posłów.
Również w poniedziałek wieczorem Senat wybrał wicemarszałków Izby. Zostali nimi: Magdalena Biejat (Lewica), Michał Kamiński i Rafał Grupiński (KO). Poparcia Izby nie uzyskał Marek Pęk (PiS). Za kandydaturą Pęka opowiedziało się 33 senatorów, 60 było przeciw, 3 wstrzymało się od głosu.
Horała: Całkowitą hipokryzja tych, którzy odmienili słowo "demokracja" przez wszystkie przypadki
Marcin Horała, poseł PiS, wiceminister funduszy i polityki regionalnej komentując w rozmowie z i.pl fakt, że kandydaci PiS nie weszli do prezydium Sejmu i Senatu, powiedział, że „pokazuje to całkowitą hipokryzję tych, którzy odmienili słowo »demokracja« przez wszystkie przypadki i oskarżali, że rządy Prawa i Sprawiedliwości to jakiś reżim, dyktatura i zagrożenie demokracji”.
– W czasie rządów tego „krwawego reżimu” opozycja miała trzech wicemarszałków Sejmu, a teraz – za „pełnej demokracji” największy klub parlamentarny jest zupełnie pozbawiony swojej reprezentacji w Prezydium Sejmu. Taka to „demokracja” tych pseudodemokratów – mówił.
Wiceminister: Naszym kandydatem jest i pozostaje pani marszałek Elżbieta Witek
Pytany o to, czy PiS wystawi innego kandydata do Prezydium Sejmu, bo – jak twierdzi opozycja – taki kandydat być może uzyskałby ich poparcie, Marcin Horała powiedział, że „posiadanie swojego przedstawiciela przez np. Prawo i Sprawiedliwość w tym, czy w innym gremium polega na tym, że to Prawo i Sprawiedliwość tego przedstawiciela wyłania i zgłasza”.
– Jeżeli to kto inny ma decydować, kto może lub nie może być tym przedstawicielem, to już nie jest przedstawiciel Prawa i Sprawiedliwości, tylko to będzie przedstawiciel np. Platformy Obywatelskiej czy innej partii. Oczywiście, nie możemy się zgodzić i sankcjonować takiej praktyki. Naszym kandydatem jest i pozostaje pani marszałek Elżbieta Witek – dodał.
– Mam nadzieję, że przyjdzie jakiś moment minimalnego choćby otrzeźwienia i opamiętania po drugiej stronie. Jeszcze raz przypomnę – za naszych rządów, kiedy mieliśmy większość, Platforma Obywatelska miała swojego przedstawiciela, inne kluby opozycyjne miały przedstawiciela w Prezydium Sejmu. Historycznie rzecz biorąc, jak się raz zdarzyło, że PSL nie miało wicemarszałka, to tylko dlatego, że było najmniejszym klubem, a było dużo klubów i po prostu, nie zmieściło się do Prezydium. Natomiast takiej sytuacji, żeby największy klub w Sejmie nie miał żadnego przedstawiciela w Prezydium, to się od 1989 roku nigdy nie zdarzyło – powiedział poseł PiS.
rs
