Wojciech O. nie zostanie tymczasowo aresztowany. Sąd nie uwzględnił wniosku prokuratury

29 listopada, 09:05, antyPiS:

kiedy właściciel firmy usiłuje wszelkimi sposobami ratować firmę to łatwo o błąd i zarzut przestępstwa, zwykle wyłudzenia kredytu. Jeżeli firma padnie to można co najwyżej postawić zarzut działania na szkodę firmy. Tracą wszyscy ale za to zgodnie z prawem.

29 listopada, 10:55, [wulgaryzm]ylia Mam[wulgaryzm]ka.:

Bredzicie towarzyszu. jest dwóch biznesmenów działają[wulgaryzm]h na tym samym rynku, w tej samej branży. Są w podobnej sytuacji, ich firmy cienko przędą. Różnica między nimi jest taka, że jeden ma dojścia do decydują[wulgaryzm]h o kredycie, drugi nie.

Trzeba być wyjątkowo naiwnym żeby wierzyć, że przychylność przy udzielaniu kredytów gdy nie ma na to szans, jest bezkosztowa. Tyle, że w POlsce, nawet gdy ktoś notarialnie poświadczy wręczenie i otrzymanie łapówki, to dla sądu nie jest żadnym dowodem.

29 listopada, 13:00, antyPiS:

Mój post to uwaga ogólna w kontekście sprawy bankructwa znanej firmy a nie roztrząsanie akurat tego przypadku, przyczyn i okoliczności, kto co zrobił a czego nie. Nie wypowiadam się na temat polityki kredytowej banków - nie mam wiedzy. Np. o dobrych interesach jakie swego czasu robił Morawiecki jako prezes zarządu Banku Zachodniego WBK z Jego Arcyfluorescencją Gulbinowiczem na handlu gruntami. Albo o pożyczce udzielonej Jarosławowi Kaczyńskiemu na leczenie jego matki i zwrocie pieniędzy w odniesieniu do późniejszej kariery pani Goss.

To dodajmy do tego interesy Romana z Krauze za pomocą słupa, który nie wiedział skąd wziął 6 mln za zakup i co zrobił z 20 mln po sprzedaży. Tak można wyliczać w nieskończoność.

To prawda, że Kaczyński jak każdy kto ma władzę, płacił niie swoimi pieniędzmi.

29 listopada, 12:12, uhahaha:

Uśmiechy od ucha do ucha.Dziś w ,,Pulsie biznesu"przeczytałem ,że zanosi sie przejęcia polskich portów morskich przez Niemców.Za PISu próby takie zostały udaremnione,ustawą o pierwszeństwie pierwokupu przez państwo.Ale jak pamiętamy za Tuska została zlikwidowana stocznia Gdańska (pamietny szejk miał wyłożyć kasę)Dzięki temu zacofane stocznie z byłej DDR w Schwerinie i Rostoku stanęły na nogi.Teraz kolej na polskie porty,bo po co nam skoro są w Niemczech?

Pisząc o stoczniach zapominasz o Stoczni Szczecińskiej. To tam grasował jakiś szejk. A przynajmniej arabski handlarz bronią, który za prezydentury Lecha Kaczyńskiego wtopił na sprzedaży do Gruzji polskich pocisków plot i odbił sobie straty kupując Stocznię, biorąc dotację od Skarbu Państwa i znikając. Później byli Ukraińcy i cholera wie, kto jeszcze. Dzis Stocznia Wulkan znów ma problemy. Niemcy postawili swój przemysł stoczniowy na nogi na podstawie specustawy o wyrównywaniu poziomów w byłej NRD. Za wiedzą i zgodą UE. Port Świnoujście - Szczecin to zemsta Stalina. Tam nie da się poprowadzić podejścia do portu bez wejścia w strefę Niemiec. Wszystko trzyma się na umowach. A te można zerwać. I co Polska zrobi Niemcom gdy zamkną podejście do Świnoujścia? Przyjdzie przekopać kanał pomiędzy Lubiewem a Łunowem a do Świnoportu statki będą wpływać od du/py strony czyli od Karsiborza. Albo ukorzyć się. Bo Niemcy są w prawie. Czy możesz wyjaśnić, dlaczego Niemcy po KAŻDEJA katastrofie gospodarczej - przegrane wojny, kryzysy - szybko wychodzą z dna i stają się potęgą a Polska wciąż ma do kogoś o coś pretensje, że znów się nie udało?

29 listopada, 09:05, antyPiS:

kiedy właściciel firmy usiłuje wszelkimi sposobami ratować firmę to łatwo o błąd i zarzut przestępstwa, zwykle wyłudzenia kredytu. Jeżeli firma padnie to można co najwyżej postawić zarzut działania na szkodę firmy. Tracą wszyscy ale za to zgodnie z prawem.

29 listopada, 10:55, [wulgaryzm]ylia Mam[wulgaryzm]ka.:

Bredzicie towarzyszu. jest dwóch biznesmenów działają[wulgaryzm]h na tym samym rynku, w tej samej branży. Są w podobnej sytuacji, ich firmy cienko przędą. Różnica między nimi jest taka, że jeden ma dojścia do decydują[wulgaryzm]h o kredycie, drugi nie.

Trzeba być wyjątkowo naiwnym żeby wierzyć, że przychylność przy udzielaniu kredytów gdy nie ma na to szans, jest bezkosztowa. Tyle, że w POlsce, nawet gdy ktoś notarialnie poświadczy wręczenie i otrzymanie łapówki, to dla sądu nie jest żadnym dowodem.

Mój post to uwaga ogólna w kontekście sprawy bankructwa znanej firmy a nie roztrząsanie akurat tego przypadku, przyczyn i okoliczności, kto co zrobił a czego nie. Nie wypowiadam się na temat polityki kredytowej banków - nie mam wiedzy. Np. o dobrych interesach jakie swego czasu robił Morawiecki jako prezes zarządu Banku Zachodniego WBK z Jego Arcyfluorescencją Gulbinowiczem na handlu gruntami. Albo o pożyczce udzielonej Jarosławowi Kaczyńskiemu na leczenie jego matki i zwrocie pieniędzy w odniesieniu do późniejszej kariery pani Goss.

29 listopada, 12:12, uhahaha:

Uśmiechy od ucha do ucha.Dziś w ,,Pulsie biznesu"przeczytałem ,że zanosi sie przejęcia polskich portów morskich przez Niemców.Za PISu próby takie zostały udaremnione,ustawą o pierwszeństwie pierwokupu przez państwo.Ale jak pamiętamy za Tuska została zlikwidowana stocznia Gdańska (pamietny szejk miał wyłożyć kasę)Dzięki temu zacofane stocznie z byłej DDR w Schwerinie i Rostoku stanęły na nogi.Teraz kolej na polskie porty,bo po co nam skoro są w Niemczech?

Problem polega na tym,ze Polska to kraj cyganow.I tak cygan ktory wyjechal do Niemiec,GB,USA,Israela...ma pozniej nie koniecznie zbiezne interesy co cyganie,ktorzy prowadza osiadly tryb zycia nad Odra,Wisla,Bugiem a dosyc czesto sa podsylani z powrotem,zeby prowadzic ynteresy krajow do ktorych wyjechali I gdzie zostali...zwerbowani.

29 listopada, 10:58, Grzegorz:

Ciekawe ile na tym zarobić i upierze pieniędzy 💰💸🪓

Przeciez on Pro bono.Prawie jak misjonarz asceta .

29 listopada, 09:05, antyPiS:

kiedy właściciel firmy usiłuje wszelkimi sposobami ratować firmę to łatwo o błąd i zarzut przestępstwa, zwykle wyłudzenia kredytu. Jeżeli firma padnie to można co najwyżej postawić zarzut działania na szkodę firmy. Tracą wszyscy ale za to zgodnie z prawem.

Bredzicie towarzyszu. jest dwóch biznesmenów działają[wulgaryzm]h na tym samym rynku, w tej samej branży. Są w podobnej sytuacji, ich firmy cienko przędą. Różnica między nimi jest taka, że jeden ma dojścia do decydują[wulgaryzm]h o kredycie, drugi nie.

Trzeba być wyjątkowo naiwnym żeby wierzyć, że przychylność przy udzielaniu kredytów gdy nie ma na to szans, jest bezkosztowa. Tyle, że w POlsce, nawet gdy ktoś notarialnie poświadczy wręczenie i otrzymanie łapówki, to dla sądu nie jest żadnym dowodem.

29 listopada, 9:05, antyPiS:

kiedy właściciel firmy usiłuje wszelkimi sposobami ratować firmę to łatwo o błąd i zarzut przestępstwa, zwykle wyłudzenia kredytu. Jeżeli firma padnie to można co najwyżej postawić zarzut działania na szkodę firmy. Tracą wszyscy ale za to zgodnie z prawem.

Coś jak z tuskiem i Polską, taka duża firma, tusk składa wszystkie inwestycje, blokuje, ale rękami innych, można co najwyżej próbować szukać d.pka na immunitecie w niemczech.... bo że zwieje, to wiadome:-) puknij się w czółko .