Spis treści
Cudowny półfinał i słaby Szczęsny. Zagra w rewanżu?
Środowy półfinał Ligi Mistrzów pomiędzy FC Barceloną a Interem Mediolan został okrzyknięty jednym z najlepszych meczów europejskich pucharów ostatnich lat. Inter objął prowadzenie już w 30. sekundzie meczu, gdy Wojciecha Szczęsnego strzałem piętą pokonał Marcus Thuram. W 21. minucie było 0:2, a futbolówkę do siatki Polaka, skierował przewrotką Denzel Dumfires. Barcelona ruszyła do ataku i udało jej się wyrównać stan rywalizacji jeszcze przed przerwą. Do siatki gości trafili Lamine Yamal oraz Ferran Torres, który zastępował kontuzjowanego Roberta Lewandowskiego.
W drugiej połowie Barcelona przeważała, ale to Inter strzelił gola jako pierwszy, do siatki Szczęsnego po raz drugi trafił Dumfries. Natychmiast po bramce na 2:3 dla Interu, Barcelona wyrównała. Raphinha zdecydował się na atomowe uderzenie zza pola karnego, a piłka odbiła się od poprzeczki, następnie od pleców Yanna Sommera i wpadła do bramki. Finalnie zapisano tego gola na konto Szwajcara, jako gol samobójczy.
Wojciech Szczęsny w tym meczu nie zagrał za dobrze. Inter oddał trzy strzały celne i każdy wpadł do bramki polskiego bramkarza. Szczególnie trzeci gol, w którym były już reprezentant Polski niepewnie chciał wyjść do interwencji, ale gdy piłka leciała już do bramki, stanął jak wryty i nie zdążył już z interwencją.
Szczęsny rozmawiał z człowiekiem z Interu. Pokazywał mu, co zrobił źle
Po meczu kamery uchwyciły, jak Szczęsny rozmawia z jednym z członków sztabu szkoleniowego, ale… Interu. Był nim Mario Cecchi, trener Interu ds. taktyki. Nagranie z kamery ujawnił dziennikarz "Relevo" Xavi Espinosa. Panowie znają się z czasów gry Polaka w Serie A. Szczęsny pokazywał Cecchiemu, co powinien zrobić, przy golu na 3:2 dla Interu.
Nagranie z rozmowy obu panów wypłynęło jednak do sieci.