Wozniacki i Jabeur odpadły w drugiej rundzie Australian Open. Występ Magdaleny Fręch opóźniony z powodu pogody

OPRAC.:
Aleksandra Jaros
Aleksandra Jaros
Z powodu opadów deszczu w Melbourne spotkania na kortach bez dachu są opóźnione
Z powodu opadów deszczu w Melbourne spotkania na kortach bez dachu są opóźnione PAP/EPA/MAST IRHAM
Caroline Wozniacki odpadła w drugiej rundzie wielkoszlemowego Australian Open. Dunka polskiego pochodzenia, triumfatorka tego turnieju z 2018 roku, przegrała z Rosjanką Mariją Timofiejewą. Z kolei 16-letnia Mirra Andriejewa wyeliminowała rozstawioną z numerem szóstym Tunezyjkę Ons Jabeur. Większość innych meczów, w tym Magdaleny Fręch, jest opóźniona z powodu deszczu.

Spis treści

Wozniacki pokonana przez Marię Timofiejewą

W pierwszej rundzie Wozniacki wyeliminowała Magdę Linette. Rozstawiona z numerem 20. Polka skreczowała z powodu kontuzji uda w momencie, gdy przegrywała z rywalką 2:6, 0:2.

Wydawało się, że 33-letnia Dunka szybko przejdzie również kolejną rundę. Ze 170. w światowym rankingu Timofiejewą prowadziła już 6:1 i 2:0, na dodatek miała okazję na 3:0 (przy serwisie rywalki i grze na przewagi). Nie wykorzystała jednak tej szansy, co okazało się przełomowym momentem w pojedynku.

Od tej chwili inicjatywę na korcie przejęła 20-letnia Rosjanka. Wygrała drugiego seta 6:4, a w trzecim oddała doświadczonej rywalce tylko jednego gema.

Wozniacki poprzednim razem wystąpiła w Australian Open cztery lata temu

Dunka polskiego pochodzenia triumfowała w tej imprezie w 2018 roku - to jej pierwszy i jedyny dotychczas tytuł Wielkiego Szlema. Dwa lata później, już jako żona byłego koszykarza NBA Davida Lee, ogłosiła zakończenie kariery.

Urodziła dwójkę dzieci, ale mimo to "ciągnęło" ją do rywalizacji w światowym tenisie. Wróciła na kort w 2023 roku i zagrała w sierpniowych turniejach w Montrealu i Cincinnati, a następnie w US Open, otrzymując od organizatorów "dziką kartę". Podobnie było w przypadku tegorocznego Australian Open.

Jej mecz z Timofiejewą był jednym z niewielu, które mogły odbyć się w środę zgodnie z planem - dzięki zadaszeniu obiektu.

16-letnia Andriejewa wyeliminowała Ons Jabeur

Wcześniej, zaledwie 16-letnia Mirra Andriejewa wyeliminowała rozstawioną z numerem szóstym Tunezyjkę Ons Jabeur w drugiej rundzie wielkoszlemowego turnieju Australian Open w Melbourne. Rosyjska tenisistka wygrała gładko 6:0, 6:2.

Dla urodzonej 29 kwietnia 2007 roku Andriejewej to dopiero czwarty występ w fazie głównej imprezy wielkoszlemowej - zadebiutowała we French Open 2023.

Środowe zwycięstwo jest jej pierwszym w pojedynku z rywalką z czołowej dziesiątki światowego rankingu.

Jabeur, trzykrotna finalistka turniejów wielkoszlemowych (Wimbledon 2022 i 2023, US Open 2022), zaprezentowała się znaczniej poniżej swoich możliwości. W trwającym zaledwie 54 minuty meczu popełniła 24 niewymuszone błędy.

Natomiast utalentowana Rosjanka (47. na liście WTA) pokazała dojrzały jak na swój wiek tenis, choć - jak przyznała - miała przed wyjściem na kort tremę. Jabeur to bowiem tenisistka, na której się wzoruje.

"Byłam bardzo zdenerwowana przed meczem, ponieważ Ons już od dawna bardzo mnie inspiruje jako zawodniczka, swoim sposobem grania" – powiedziała Andriejewa tuż po zwycięstwie, dodając jednak, że w trakcie spotkania trema szybko minęła.

"W pierwszym secie pokazałem niesamowity tenis. Szczerze mówiąc, nie spodziewałem się tego po sobie. Chciałam po prostu wyjść i zagrać na tym dużym korcie, cieszyć się tenisem, cieszyć się tą chwilą. I tak zrobiłam" - dodała.

Z powodu opadów deszczu mecze są opóźnione

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!

To jedne z niewielu środowych meczów, które mogły odbyć się zgodnie z planem - dzięki zadaszeniu obiektu.

Z powodu opadów deszczu w Melbourne spotkania na kortach bez dachu są opóźnione. Początkowo o godzinę, ale to już uległo sporym zmianom.

Znacznie później niż planowano rozpocznie się m.in. deblowe spotkanie z udziałem Jana Zielińskiego i Monakijczyka Hugo Nysa (nr 7.), których rywalami są reprezentanci gospodarzy James McCabe i Dane Sweeny.

Ich potyczka miała rozpocząć się o 1.00 w nocy czasu polskiego na korcie numer 8 (jako pierwsza na tym obiekcie), ale wiadomo już, że opóźnienie wyniesie kilka godzin.

Wczesnym rankiem czasu polskiego na korcie 1573 Arena - w trzecim środowym spotkaniu na tym obiekcie - miała wystąpić singlistka Magdalena Fręch, której rywalką jest rozstawiona z numerem 16. Francuzka Caroline Garcia. Ten pojedynek również rozpocznie się znacznie później.

Źródło:

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl